Sprzęt AGD a realne oszczędności

Sprzęt AGD

Rok 2022 po raz kolejny udowodnił, że skuteczność edukacji na tematy ekologiczne zaczyna się od portfela. Widmo drastycznych podwyżek energii, w tym energii elektrycznej, oraz przygotowane programy wsparcia dokonały czegoś, co nie udało się dziesiątkom dotychczasowych kampanii.

14 mln gospodarstw domowych w Polsce praktycznie z dnia na dzień zaczęło sprawdzać swoje rachunki od dostawcy energii i znaczna część z nich dowiedziała się, najprawdopodobniej po raz pierwszy, ile dokładnie zużywa rocznie energii elektrycznej liczonej w kilowatogodzinach, czyli kWh.

 

Sprzęt AGD

Radosław Maj - kierownik projektów, związek producentów AGD APPLiA Polska

Szacuje się, że AGD, których używamy w liczbie ok. 200 mln sztuk w gospodarstwach domowych (małe i duże AGD), zużywa ok. 50 proc. energii elektrycznej zużywanej przez klientów indywidualnych, czyli ponad 15 TWh.

 

Sprzęt AGD

Ogromne zużycie gospodarstw domowych

Jak podaje Główny Urząd Statystyczny, polska gospodarka zużyła w 2021 r. rekordowe 164 TWh prądu, czyli 164 000 000 000 kWh. Gospodarstwa domowe to druga (po przemyśle) grupa pod względem konsumpcji energii elektrycznej. Konsumenci zużywają jej niecałe 19 proc., czyli 30 TWh. Konsumpcja energii elektrycznej w gospodarstwach domowych ciągle wzrasta (w roku 2021 o ok. 20 proc.), co wynika z rosnącego nasycenia w kolejne grupy produktowe (zmywarki, suszarki itd.). Co ciekawe, zużycie energii do ogrzewania w gospodarstwach domowych zmniejszyło się o ok. 20 proc. Wniosek jest dość prosty – w Polsce inwestowano w ostatnich 15 latach ogromne środki w oszczędzanie energii (np. termomodernizacja), jednak zupełnie zapomniano o energii elektrycznej, która de facto jest najdroższą energią nie tylko w produkcji, lecz także pod względem wpływu na środowisko.

O ile rachunki za konsumpcję prądu przez AGD w 2021 r. wyniosły ok. 11 mld zł, to w roku 2023 przy mniej więcej podobnej konsumpcji będzie to aż 16 mld zł. Wzrost w ciągu dwóch lat ceny energii elektrycznej o prawie 40 proc. sprawił, że konsumenci mają świadomość oraz silną motywację finansową do oszczędzania energii elektrycznej.

Sprzęt AGD

Nowa etykieta energetyczna, wprowadzona w 2021 r., wyeliminowała tzw. plusy. Obecna skala klas energetycznych zawarta jest od A do G.

Czy AGD pomaga zaoszczędzić energię?

Gdy w 1995 r. wprowadzano w całej Unii Europejskiej etykiety energetyczne dla lodówek, klasami o największym udziale w sprzedaży były ówczesna klasa D oraz klasa E. Statystycznie nowy sprzęt w tych klasach zużywał między 550 a 730 kWh rocznie. Sprzęt w klasie G nawet 900 kWh. Dzisiaj w sprzedaży dominują sprzęty zużywające zaledwie ok. 10 – 20 proc. prądu w porównaniu do urządzeń dostępnych 25 lat temu. Od 20 lat nie ma w produkowanych lodówkach ani freonu, ani nawet f-gazów, czyli czynników chłodniczych zubożających warstwę ozonową lub – w przypadku tych drugich – wywołujących efekt cieplarniany.

Dzisiejsze najnowsze urządzenia są superwydajne energetycznie, a przez to przyjazne dla środowiska, ponieważ aż 80 proc. ich wpływu na środowisko jest wywierane na etapie użytkowania przez konsumentów. W domach w Polsce nadal możemy znaleźć spore ilości sprzętu, o którym tego nie da się powiedzieć. Jak szacuje APPLiA, nawet jedna czwarta lodówek w domach ma ponad 10 lat. Patrząc globalnie, 14 milionów chłodziarek w polskich domach zużywa obecnie ok. 4,5 TWh. Ich czysto hipotetyczna wymiana na sprzęt najbardziej innowacyjny pozwoliłaby na zaoszczędzenie aż 3 TWh. Kolejne kategorie dużego AGD nie konsumują aż tak dużo energii elektrycznej, ale to nadal duże wielkości, jeśli uwzględnimy liczbę urządzeń w domach. Na przykład pralki – 2,7 TWh, zmywarki – 1,7 TWh, piekarniki i kuchenki – 1,2 TWh. Łącznie duże AGD konsumuje ok. 13 TWh prądu w gospodarstwach domowych. Tu również drzemie potencjał oszczędności. Przy aktualnych cenach energii to o ponad 7 mld zł niższe koszty na rachunkach za prąd w skali całego kraju. Są to kwoty jak widać, ogromne.

Sprzęt AGD

Konsumpcja prądu przez AGD – fakty i mity: płyty indukcyjne

W roku 2022 wielu ekspertów, chcąc wskazać możliwe oszczędności energii, zaczęło wyliczać statystyczną konsumpcję prądu przez najpopularniejsze AGD. O ile w przypadku sprzętu z etykietą energetyczną jest to łatwe, to w wypadku pozostałych urządzeń już znacznie trudniejsze. Najlepszym przykładem są płyty indukcyjne. Urządzenia te są najwydajniejszymi spośród płyt kuchennych, a mimo to zaczęły pojawiać się wyliczenia pokazujące, że konsumują najwięcej prądu spośród urządzeń w gospodarstwach domowych.

Prosty błąd polega na założeniu, że palnik pracuje z maksymalną mocą przez cały czas gotowania. Urządzenia w pierwszej kolejności zagotowują potrawę, a potem podtrzymują wymaganą temperaturę, zużywając znacznie mniej energii niż w pierwszym etapie. W rezultacie wyliczenia dają nawet dwa lub trzy większe zużycie niż to realne. Najlepszym miejscem jest laboratorium. Na naszą prośbę wyliczono konsumpcję prądu przy gotowaniu kilku potraw. Na przykład zagotowanie całej paczki makaronu penne o masie 400 g w 4 l wody pochłonie ok. 0,5 kWh i ok. 50 gr. Z kolei 0,5 kg ziemniaków to niecałe 0,3 kWh i 30 gr, a 300 g ryżu to ok. 0,2 kWh i 20 gr.

Dużo trudniej obliczyć zużycie dla całego roku, bo nawyki w korzystaniu z tego sprzętu są bardzo odmienne – od codziennego gotowania po sporadyczne użycie. Niezależnie jednak od czasu wykorzystania będą to nadal najoszczędniejsze posiłki, jeśli porównamy koszty ich przygotowania na płytach innych rodzajów (ceramika, gaz).

Sprzęt AGD
2023-03-05
x

Kontakt z redakcją

© 2024 InfoMarket