Stabilny rozwój w trudnych czasach

Stabilny rozwój

Rozmowa z Rafałem Nęckiem – dyrektorem zarządzającym w Kärcher Sp. z o.o.

Redakcja: Na stanowisku dyrektora zarządzającego Kärcher Sp. z o.o. zastąpił Pan Jacka Olko, który pozostawał na nim przez 28 lat. Z pewnością stanowi to duże wyzwanie.

Rafał Nęcek: Zdecydowanie wybór mnie na stanowisko dyrek tora zar ządzającego K ärcher Sp. z o.o. postrzegam jako duże wyróżnienie oraz wyzwanie. We wrześniu minęło dokładnie 19 lat od czasu, gdy dołączyłem do rodziny Kärcher. Pracowałem w wielu działach, na różnych poziomach w naszej firmie. Zajmowałem się m.in. logistyką i marketingiem, a także przez wiele lat sprzedażą. Po tak długim okresie jest to dla mnie ogromne wyróżnienie, ale także bardzo duża odpowiedzialność za całkiem spory zespół.

Czy dla firmy Kärcher naturalne było to, że stanowisko dyrektora zarządzającego obejmie osoba, która już jakiś czas działa w organizacji?

Mogę, oczywiście, powiedzieć tylko o swojej perspektywie. Osobiście w rekrutacji i awansach w naszej firmie kieruję się tymi samymi kryteriami co zarząd oraz właściciele. Najpierw poszukujemy talentów wewnątrz organizacji, a jeśli ich nie znajdujemy, to dopiero wtedy poszukujemy go na zewnątrz. Na tym poziomie zawsze powstaje pytanie, w jakim stopniu potrzebna jest świeża krew i nowe spojrzenie na sytuację, a na ile kreować liderów w organizacji, pozwalać im rosnąć razem z nią. Myślę, że w moim przypadku zarząd firmy w pierwszym kroku do objęcia stanowiska dyrektora zarządzającego poszukiwał osoby, która już pracowała w Kärcher Polska.

Jest Pan związany z firmą Kärcher od 19 lat i od podszewki poznał różne aspekty jej działalności. Jak takie doświadczenie procentuje na nowym stanowisku?

Tak, tylko w przypadku takiej wewnętrznej sukcesji należy pamiętać, aby nie być przekonanym o swojej nieomylności. Jeśli pracowaliśmy w różnych działach i na różnych szczeblach w organizacji, możemy ulec pewnej pokusie, że doskonale wiemy, co i jak pracownicy powinni robić. Oprócz tego jednak takie doświadczenie pozwala sprawniej zarządzać firmą oraz szybciej podejmować kluczowe decyzje. Według mnie wewnętrzna sukcesja, zarówno jeśli chodzi o czynniki zewnętrzne, jak znajomość rynku, klientów i konkurentów, jak i wewnętrzne, czyli znajomość procesów, przynosi znaczne korzyści dla firmy.

Stabilny rozwój

Strategia zrównoważonego rozwoju firmy Kärcher zakłada, że do roku 2021 wszystkie zakłady produkcyjne i logistyczne na całym świecie będą neutralne pod względem emisji CO2.

Zmiana na stanowisku dyrektora zarządu Kärcher Sp. z o.o. przypadła na trudny dla wielu firm czas, czyli środek pandemii. Czy to dodatkowa motywacja?

Patrząc czysto egoistycznie, mógłbym, oczywiście, wyobrazić sobie lepsze uwarunkowania rynkowe i sytuację ogólnospołeczną na okres objęcia nowego stanowiska. Jednak muszę dodać, że faktycznie, jest to bardzo duże wyzwanie. Zagrożenie, z którym obecnie się mierzymy, dotyczy przede wszystkim naszych pracowników, dlatego dokładamy wszelkiej staranności, aby ich nie narażać w warunkach, jakie obecnie panują.

Firma Kärcher zajmuje się sprzętem czyszczącym, można by więc stwierdzić, że okres pandemii to moment zwiększonego zainteresowania jej produktami.

To prawda, jednak nasza firma oprócz produktów konsumenckich zajmuje się również rozwiązaniami profesjonalnymi. Na rynku konsumenckim sytuacja, gdy w zeszłym roku część z nas została w domach i swój czas mogliśmy poświęcić np. na prace ogrodowe lub domowe, przyniosła większe zainteresowanie produktami. Podobnie dotyczy to sprzętu do utrzymania higieny i czystości. Jednak na drugi segment, czyli rozwiązania profesjonalne, oddziałują np. lockdowny. Następuje spowolnienie, a to wpływa na naszych partnerów i podejmowane decyzje zakupowe. Zamknięcie fabryk czy centrów handlowych miało negatywny wpływ na segment profesjonalny.

Stanowisko dyrektora zarządzającego sprawuje Pan już ponad trzy kwartały. Jak Pan podsumuje ten okres, czy coś Pana zaskoczyło?

Objęcie roli dyrektora zarządzającego to duża odpowiedzialność, zwłaszcza w takim czasie. Poradzenie sobie w tak niepewnej sytuacji gospodarczej to bez wątpienia element, który stanowi największe wyzwanie. Drugim jest, oczywiście, zadbanie o załogę firmy Kärcher i o to, abyśmy wszyscy bezpiecznie przetrwali czas pandemii.

Jakie cele stawia Pan przed polskim przedstawicielstwem marki Kärcher pod swoim kierownictwem?

W tym roku polskie przedstawicielstwo zajęło drugie miejsce wśród wszystkich firm Kärcher pod względem dynamiki rozwoju w 2020 r. Chcemy kontynuować tę drogę i w tym roku spodziewamy się również bardzo dobrych wyników finansowych. Obecnie chcielibyśmy przede wszystkim koncentrować się na naszych klientach. Zapewnienie jak najlepszej obsługi jest dla nas nadrzędnym celem, na którego realizacji skupimy się w najbliższych latach. Na podsumowanie tego roku przyjdzie jeszcze czas, jednak już mogę stwierdzić, że od strony ekonomicznej zapowiada się on bardzo dobrze.

Stabilny rozwój

Do najpopularniejszych produktów firmy Kärcher należą parownice, które dzięki dużej liczbie akcesoriów mogą kompleksowo zadbać o czystość w domu.

Współcześnie przed firmami produkcyjnymi stoi coraz więcej wyzwań. Jednym z nich z nich są zaburzone łańcuchy dostaw i zwiększone koszty transportu. Jak radzi sobie z tym Kärcher?

Patrząc na liczbę zadowolonych klientów oraz rozwój sprzedaży, radzimy sobie bardzo dobrze. Jednak problemy te również nas bardzo mocno dotknęły. Pomocna okazała się jednak polityka naszej firmy dotycząca produkcji. Stosunkowo duża część fabryk zlokalizowana jest w Europie, jednak ze względu na decyzje rządów, zarówno lokalnych, jak i krajowych, nie uniknęliśmy pewnych problemów z dostawami. Poradziliśmy sobie, kontynuując naszą politykę sprzedaży oraz prognozowania sprzedaży i planowania dostaw. Od kilku lat mamy narzędzia, które pozwalają nam z wyprzedzeniem informować nasz dział logistyczny i zakłady produkcyjne, o jakim wolumenie sprzedażowym myślimy w 6-, 7-miesięcznej perspektywie. Upatrywałbym w tym główny element naszego sukcesu.

Kolejnym z zagadnień jest osiągniecie neutralności środowiskowej. Kärcher pracuje nad tym od lat. Jakie działania podjęto?

Globalnie cały koncern ogranicza emisję CO2 w obszarach produkcyjnych. W tym celu stosujemy takie rozwiązania jak systemy fotowoltaiczne przy fabrykach, które służą do ich zasilania. Wykorzystujemy do produkcji surowce pochodzące z recyklingu i w ten sposób redukujemy negatywny wpływ na środowisko. Polskie przedstawicielstwo również dąży do redukcji emisji CO2. Jednym z planów jest instalacja fotowoltaiczna, która zasili nasz biurowiec, a następny krok to przejście na pojazdy o niskiej emisji, np. hybrydowe lub elektryczne dla naszych pracowników.

Kärcher jako specjalista od czyszczenia wyznacza rynkowe trendy. Jaka przyszłość czeka domowe urządzenia do utrzymania czystości i jakich produktów możemy się spodziewać?

Na rynku domowym będziemy powiększać ofertę naszych produktów zasilanych bateryjnie. Dotyczy to zarówno urządzeń do użytku na zewnątrz, jak narzędzia do utrzymania ogrodu i myjki ciśnieniowe, oraz domowych, takich jak nasze nowości, np. mopy parowe i szorowarki. Będziemy także polepszać efektywność pracy naszych parownic, które cieszą się ogromną popularnością, zwłaszcza w ostatnich miesiącach.

W zeszłym roku jedną z nowości były elektronarzędzia ogrodowe zasilane wspólną platformą bateryjną. Jakie są plany rozwoju tej kategorii i jak dużym zainteresowaniem się cieszy?

Wchodząc na rynek z ofertą produktów, z którymi nie jesteśmy utożsamiani, jak sprzęt ogrodowy, wykorzystaliśmy moment, w którym konsumenci coraz chętniej wybierają urządzenia zasilane bateryjnie. Efekty naszej pracy w tym roku są znacznie powyżej tego, co planowaliśmy. Wśród klientów urządzenia cieszą się dużym uznaniem i popularnością, w przyszłości będziemy kontynuować rozwój tej kategorii produktowej, prezentując sukcesywnie kolejne elektronarzędzia.

2021-11-29
x

Kontakt z redakcją

© 2024 InfoMarket