BIG INFOMONITOR

Firmy po pandemii

Ubyło firm skarżących się na mniejsze obroty niż przed pandemią. Obecnie mówi o tym problemie 31 proc. przedsiębiorstw, 32 proc. informuje, że już odbudowało sprzedaż, a 12 proc. podmiotów wiedzie się nawet lepiej niż przed pojawieniem się Covid-19 – wynika z badania przeprowadzonego na zlecenie Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor.

 

Oczekiwania, że negatywny wpływ pandemii na gospodarkę będzie bardziej trwały, nie do końca się sprawdziły. PKB w II kw. wzrosło w skali roku o 11,1 proc., a w porównaniu z I kw. o 2,1 proc., głównie za sprawą konsumpcji gospodarstw domowych, która odrobiła już straty sprzed pandemii. Gospodarka się odbudowuje, ale w rożnym tempie w różnych obszarach.

Gdy po ogłoszeniu pierwszych lockdownów w ubiegłym roku i podobnie w pierwszej połowie tego roku było ok. 6 proc. beneficjentów pandemii, teraz takich firm jest już 12 proc. Kilkanaście miesięcy z koronawirusem w tle okazało się najbardziej sprzyjającymi warunkami dla firm przetwórstwa przemysłowego oraz handlowych. W III kw. ub.r. o większej sprzedaży niż przed pandemią mówiło 6 – 7 proc. podmiotów z tych branż, teraz deklaruje to już między 16 a 18 proc.

Niemal jedna trzecia mikro, małych i średnich przedsiębiorstw wciąż jednak zmaga się z gorszymi wynikami. Firmom, którym nie udało się odbudować sprzedaży do tej pory, bardzo trudno o optymizm, a ich sytuację komplikuje fakt, że w powietrzu wisi kolejny lockdown. Zdecydowana większość przedsiębiorców, którym światowa epidemia uszczupliła biznes, ocenia, że jeśli nie udało się odbudować go do tej pory, to nie ma na to szans również do końca bieżącego roku. O możliwości ponownego osiągania wcześniejszych wyników jeszcze w III kw. 2021 r. mówi zaledwie 2,6 proc. respondentów, a na czwarty kwartał wskazuje 3,8 proc. badanych. Całkiem sporo, bo jedna czwarta firm, nie jest w ogóle w stanie albo też nie chce przewidywać, kiedy mogłoby to nastąpić.

Z największą nadzieją na końcówkę tego roku patrzą przedstawiciele branży budowlanej, wśród których 12,5 proc. odpowiedziało, że ich firma powróci do kondycji sprzed koronakryzysu jeszcze w 2021 r. Z pewnością wpływ na taką ocenę mają boom na rynku nieruchomości, a także sezonowość tej branży, która przed nastaniem zimy przyspiesza prace.

Ten rok „na straty” spisała natomiast branża transportowa – nikt z jej ankietowanych przedstawicieli nie wymienił najbliższych miesięcy jako terminu powrotu do wcześniejszej kondycji, nie wspomniał też o I kw. przyszłego roku. Najczęściej (40 proc.) spodziewają się, że ich przedsiębiorstwo wróci na wcześniejszy poziom obrotów w drugim kwartale przyszłego roku, a co trzeci stwierdził, że w ogóle do tego nie dojdzie. Według co dziesiątego ankietowanego w tym sektorze poprawa mogłaby nastąpić dopiero po zniesieniu wszelkiego rodzaju ograniczeń.

Wśród usługodawców najczęściej pada odpowiedź, że sprzedaż uda się odbudować za dwa trzy lata (30 proc.) albo w drugim kwartale przyszłego roku (15 proc.). Co ciekawe, to jedyna branża, której przedstawiciele ani razu nie wspominają, że nigdy nie wrócą do stanu sprzed pojawienia się Covid-19.

Firmy
2021-10-12
x

Kontakt z redakcją

© 2024 InfoMarket