SILICON POWER

Wzrosty sprzedaży i nowe kategorie produktów

Wzrosty sprzedaży

Rozmowa z (od lewej) Julio Redondo Tobariasem – dyrektorem zarządzającym w Silicon Power Europe oraz Michałem Seremakiem – dyrektorem sprzedaży w Silicon Power Europe.

Redakcja: Ostatni rok dla wielu firm był wyjątkowy. Jak Silicon Power radzi sobie z sytuacją związaną z koronawirusem?

Michał Seremak: Ostatni rok zdecydowanie można określić jako wyjątkowy. Od przeszło 80 lat nie wydarzyło się nic, co w takim stopniu zmieniłoby praktycznie cały świat, w tak krótkim czasie. Niestety, działania państw zmierzające do ograniczenia ekspansji wirusa przyniosły ogromne szkody w wielu gałęziach gospodarki. Branże takie jak hotelarska, gastronomiczna, eventowa czy turystyczna otrzymały cios, po którym bez konkretnej i skutecznej pomocy podnieść się będzie bardzo ciężko. Na całkowicie przeciwstawnym biegunie znalazły się z kolei firmy takie jak Facebook, Amazon, Netflix czy Google. Dla nich czas pandemii, z biznesowego punktu widzenia, okazuje się wyjątkowo korzystny. Konieczność ograniczenia kontaktów społecznych oznacza, że więcej czasu spędzamy przed ekranami komputerów czy smartfonów, to z kolei znajduje swoje odzwierciedlenie w większym popycie na rozwiązania IT, zarówno w odniesieniu do oprogramowania, jak i sprzętu. Ogromna część branży IT do tej pory wydaje się mało dotknięta przez konsekwencje wynikające z pandemii. Po krótkotrwałym okresie niepewności, gdy pojawił się pierwszy lockdown, popyt na pamięci jest większy, oznacza to więcej zamówień. Zdecydowanie przyczynia się do tego też konieczność pracy z domu.

Jak pandemia wpłynęła na biznes w sektorze IT pod względem logistycznym i planowania wprowadzenia nowych produktów?

Julio Redondo Tobarias: Pod względem logistycznym nie zmieniło się wiele z organizacyjnego punktu widzenia, czego, niestety, nie można powiedzieć o kosztach transportu – pandemia przyniosła znaczący ich wzrost. Obecnie koszt jednego kontenera z Azji jest trzy-, czterokrotnie większy niż rok temu, koszty transportu lotniczego nie zmieniły się póki co aż w takiej proporcji, jednak również są znacznie większe niż niedawno. Pandemia na samym jej początku mocno wpłynęła na łańcuchy dostaw, pojawiły się ogromne problemy z wysyłkami z Chin. W mniejszym stopniu dotknęło to wysyłek z Tajwanu, gdzie znajduje się centrala naszej firmy.

M.S.: Odnośnie do nowych produktów, w naszej branży również dało się zauważyć konsekwencje pandemii, na szczęście mniejsze niż w wypadku nowego filmu o agencie 007… Lockdown w praktycznie wszystkich krajach Europy oznacza bardzo duże ograniczenia w działaniu fizycznych sklepów. To prawda, znaczna część naszych produktów sprzedawana jest już on-line, jednak produkty takie jak powerbanki, niektóre akcesoria czy nawet pamięci USB są zdecydowanie bardziej przeznaczone do kanału tradycyjnego. Byliśmy więc zmuszeni dostosować się do tych zmian przy planowaniu premier nowych produktów i opóźnić niektóre o kilka miesięcy.

W dyskach SSD jako ostatnie trendy można wspomnieć pamięci QLC i 3D NAND. Jakie obecnie nowości możemy znaleźć w tych produktach?

J.R.T.: Pamięci 3D NAND są już standardem. Nie można jednak nazwać tej techniki nowością, co innego w przypadku pamięci QLC. W zeszłym roku pojawiło się na rynku sporo produktów zbudowanych w oparciu o ten rodzaj pamięci, jednak udział QLC pozostaje ciągle na poziomie poniżej 10 proc. Obecny rok będzie więc w dalszym ciągu należał do pamięci TLC, a największą nowością będą bez wątpienia układy 176-warstwowe. Co to oznacza z perspektywy użytkownika pamięci półprzewodnikowych? Przede wszystkim większe pojemności nośników oraz finalnie mniejszy koszt za jeden gigabajt, technika QLC oferuje bowiem mniejsze koszty produkcji w odniesieniu do TLC.

M.S.: Niektórzy obawiają się, że pamięci QLC będą bardziej awaryjne ze względu na mniejszą ilość cykli zapisu pojedynczej komórki. Wydaje mi się to przesadzonym argumentem, ponieważ na wydajność i trwałość produktu składa się nie tylko rodzaj zastosowanej pamięci zapisu trwałego, ale również algorytmy zastosowane w kontrolerze czy pamięć podręczna.

W komputerach konsumenckich i stacjach roboczych zastosowanie dysków SSD jest już standardem. Czy możemy spodziewać się, że w przyszłości wyprą one dyski twarde w systemach pamięci masowej?

M.S.: To prawda, rynek konsumencki bazuje już w ogromnej większości na nośnikach wykorzystujących pamięci półprzewodnikowe. Pozycja tradycyjnych dysków twardych jako nośników danych póki co jest silna już praktycznie tylko w zastosowaniach profesjonalnych, i to jedynie ich części. Dyski twarde wygrywają tam, gdzie mówiąc w prosty sposób, danych do zapisania jest sporo i ważne jest, aby pojemność dysku była duża, na przykład w systemach monitoringu. Ciągle jeszcze koszt jednego gigabajta danych jest znacznie niższy w przypadku HDD i do niedawna jeszcze był to dominujący czynnik wyboru rodzaju pamięci w zastosowaniach serwerowych. Jednak również duże centra danych sięgają coraz częściej po dyski SSD. Według szacunków popyt na serwerowe dyski SSD w 2020 r. był większy o ponad 40 proc. niż rok wcześniej, obecny rok z kolei powinien przynieść wzrost na poziomie 45–50 proc. rok do roku. W przypadku bardzo rozległych baz danych czy chociażby streamingu wideo czynnikiem decydującym przestaje być tylko koszt jednego gigabajta, ale bierze się również pod uwagę wydajność oraz pobór energii. Pamiętać należy, że dyski SSD zużywają o wiele mniej prądu niż tradycyjne dyski HDD, co jest przecież niebagatelnym czynnikiem w obecnych czasach.

 

 

Wzrosty sprzedaży

Oferta Silicon Power jest obszerna i koncentruje się na nośnikach pamięci oraz gamie akcesoriów komputerowych oraz do urządzeń mobilnych.

 

Czy pandemia wpłynęła na popularność którejś z grup produktowych w ofercie Silicon Power?

M.S.: Tak, zdecydowanie możemy zaliczyć do tej kategorii dyski SSD, pamięci DDR oraz, co może wydawać się dziwne, pamięci USB. Większy popyt na dyski SSD oraz pamięci DDR jest konsekwencją większego popytu na komputery oraz ich modernizację. Jeszcze rok temu praca z domu to był raczej wyjątek, a nie reguła. Dzisiaj z domu pracuje praktycznie każdy, jeżeli charakter pracy nie stoi temu na przeszkodzie. Tego rodzaju zmiany zwiększyły popyt na laptopy i w trochę mniejszym stopniu komputery stacjonarne, w związku z tym również na pamięci.

J.R.T.: Zaskakująca może wydawać się z kolei sytuacja jeszcze niedawno tak popularnych nośników jak pendrive’y, które jednak konsekwentnie z rynku wypierane były przez chociażby zastosowanie chmury. Nie mamy jeszcze danych odnośnie do globalnej sprzedaży tego produktu w 2020 r., jednak Silicon Power zanotował sprzedaż większą niż rok wcześniej. Czy ma to związek z pandemią? Ciężko jest to w tym momencie jednoznacznie określić, musimy poczekać na dane z całego rynku.

W ostatnim czasie w ofercie Silicon Power pojawiła się linia X-Power Gaming. Czy to oznacza wzrost zainteresowania produktami z segmentu gamingowego?

J.R.T.: Produkty przeznaczone ściśle na rynek dla graczy są bardzo ważnym elementem oferty każdego dostawcy pamięci, lecz również akcesoriów gamingowych. Seria X-Power znajduje się w ofercie Silicon Power już od jakiegoś czasu, jednak rzeczywiście, niedawno postanowiliśmy ją odświeżyć i niejako oddzielić od standardowego asortymentu. Stąd też zeszłoroczna premiera nowych dysków SSD – modeli UD70 i US70 oraz wydajnych pamięci DRAM Turbine, Turbine RGB oraz AirCool. Wszystkie z tych produktów spotkały się z bardzo dobrym przyjęciem zarówno w Polsce, jak i innych krajach Europy. W niedługim czasie zaprezentujemy więcej rozwiązań z tej serii. Na początku drugiego kwartału do rąk użytkowników trafią dyski PCIe Gen 3x4 XD80.

Wzrosty sprzedaży

Oferta Silicon Power jest obszerna i koncentruje się na nośnikach pamięci oraz gamie akcesoriów komputerowych oraz do urządzeń mobilnych.

W których grupach produktowych na rynku IT i akcesoriów można obecnie dostrzec duży potencjał do wzrostu zainteresowania konsumentów?

M.S.: Odpowiadając na to pytanie, po raz kolejny podczas naszej rozmowy musimy wrócić do tematu pandemii i globalnej sytuacji w 2020 r. To, jak teraz żyjemy, jak spędzamy wolny czas i jakie są nasze potrzeby, znajduje odzwierciedlenie w naszych zakupach. Jak już wspomniałem wcześniej, dużo więcej czasu spędzamy przed ekranami, jednocześnie o wiele mniej podróżujemy i spotykamy się z innymi. O ile bez wątpienia popyt na dyski SSD był większy, o tyle bardzo zmniejszył się na powerbanki. Z drugiej strony, musimy uzupełniać energię w naszych przenośnych urządzeniach, stąd też zwiększony popyt na wydajne ładowarki. Tak jak Rzymu nie zbudowano w jeden dzień, tak wszelkie obostrzenia związane z pandemią nie zostaną zniesione w krótkim czasie, i wydaje się pewne, że obecne trendy związane z popytem utrzymają się w obecnym roku, oczywiście, w odniesieniu do produktów oferowanych przez Silicon Power. Odnośnie do ogólnego rynku IT spodziewana jest korekta w odniesieniu do rynku komputerów osobistych, sprzedaż laptopów i desktopów w zeszłym roku wynikała zdecydowanie z potrzeb nagłego dostosowania do nowych warunków i nie była trendem.

Jakich nowych produktów możemy spodziewać się w najbliższej przyszłości w ofercie Silicon Power?

M.S.: Jak już Julio wspomniał wcześniej, w niedługim czasie zaprezentujemy nowe produkty z serii X-Power. Będą to zarówno wydajne dyski SSD, jak i pamięci DRAM. Nie skupiamy się jednak jedynie na graczach i kolejne tygodnie przyniosą premiery nowych nośników USB z portem typu C, kilka nowości w kategorii akcesoriów oraz nowe, bardzo wydajne powerbanki. Z premierą tych ostatnich czekamy jednak, aż tradycyjny kanał sprzedaży zostanie odmrożony w Europie.

2021-02-26
Niewiński Gabriel
x

Kontakt z redakcją

© 2024 InfoMarket