Telewizor 55C715

W redakcji testowaliśmy telewizor TCL 55C715 z wyświetlaczem QLED i systemem Android TV, który ma szereg funkcjonalnych rozwiązań smart TV.

Telewizor wyróżnia się estetyką wykonania. Charakteryzuje się bardzo wąską ramką (zaledwie 10 mm), otoczoną ciemnym, metalowym obramowaniem. W rezultacie z odległości kilku metrów obraz wydaje się bezbramkowy (obszar wyświetlania wynosi ok. 95 proc). Praktycznym rozwiązaniem jest para nóżek (zdjęcie 1), które można szybko montować (tylko cztery wkręty) w dwóch rozstawieniach. Złącza są umieszczone z boku (zdjęcie 2), więc telewizor nadaje się do powieszenia na ścianie. 55-calowy wyświetlacz VA (10-bitowy, DCI P3 93 proc.) to QLED, który dzięki warstwie podświetlenia z kropkami kwantowymi ma poszerzony zakres kolorów. Wraz z HDR Dolby Vision to podstawa dobrego obrazu. Po dołączeniu urządzenia wideo (w teście dekoder Evobox IP) możliwe jest wyłączanie/wyłączanie obu urządzeń jednym pilotem. Wykrytym urządzeniom nadawane są nazwy, np. Evobox IP i Philips BDP (zdjęcie 3). Warto także ustawić w opcjach zasilania szybkie uruchamianie telewizora. Ponadto jest funkcja czyszczenia systemu ze zbędnych danych, tak jak w komputerze. Telewizor bardzo dobrze współpracował ze smartfonem Motorola Android One. Przesyłanie zdjęć odbywa się prawie natychmiastowo. Urządzenia USB i sieciowe, np. dołączony twardy dysk (ale tylko do nagrywania), i serwer mediów są widoczne w oddzielnej kategorii (Centrum mediów).

W pilocie nie wbudowanego mikrofonu. Po raz pierwszy zestaw mikrofonów z LED- -ami sygnalizującymi ich pracę umieszczono w niewielkim panelu pod logo TCL. W telewizorze jest przełącznik, jeżeli chcemy skorzystać z pilota z mikrofonem (trzeba dokupić). Wyszukiwanie głosowe działa sprawnie z odległości kilku metrów i przez treści wideo w YouTube. Warto przejść na język angielski, wtedy działa Asystent Google (na razie nie ma oficjalnej wersji polskiej). Można mówić po polsku i działają proste funkcje także do obsługi telewizora, jak włącz/wyłącz telewizor, zmień kanał TV itp. Menu telewizora (Home) jest charakterystyczne dla platform Android TV (zdjęcie 4). Jest też aplikacja T-Browser, która umożliwia korzystanie z wyszukiwarki Chrome, ale bez wyszukiwania głosowego. Bardzo dobra jakość obrazu (np. Onet. pl), jak na monitorze komputerowym, zachęca do korzystanie z niej (zdjęcie 5).

Jakość obrazu zależy od materiału źródłowego. Szczególnie filmy demonstracyjne czy przyrodnicze, np. Iceland HDR 4K Dolby Vision (reżyser Eugene Belsky), pokazały możliwości wyświetlacza QLED. Obraz jest ostry, szczegółowy, bardzo dobrze są odtwarzane odcienie czerwieni i zieleni (zdjęcie 6). Także duże poziomy czerni i bogactwo odcieni szarości lodu w filmie przyrodniczym dodaje nowych wrażeń. Także rozrywka z filmów 4K z kanału streamingowego Google Film czy Nefliksa jest bardzo dobra. Brakuje jedynie punktowych efektów HDR, takich jak duża jasność przy światłach, rozbłyskach. Dla zwolenników odtwarzania materiałów wideo HD z odtwarzacza Blu-ray czy kanałów „z anteny” DVB-T (nawet SD) mamy dobrą wiadomość – obraz jest szczegółowy, a czerwień zyskuje więcej odcieni. Przy testach korzystano z trybu Film (ustawienia fabryczne). W ustawieniach zaawansowanych obrazu jest funkcja „Ruch”, odpowiadająca za redukcję rozmycia konturów szybko poruszających się obiektów. Niestety, widoczne jest niewielkie migotanie obrazu. Lepiej wyłączyć tę funkcję, jeżeli nie ogląda się filmów akcji. Mały input lag zachęca do korzystania z konsoli do gier. System głośnikowy najlepiej odtwarza dialogi. Telewizor dekoduje dźwięk Dolby Atmos. Jest system dźwięku wirtualnego Dolby Atmos, który wytwarza dźwięk przestrzenny. Dla większych wrażeń (niskie tony) lepiej dokupić soundbar.

Podsumowując, telewizor ma bardzo dobrą jakość obrazu dzięki wyświetlaczowi QLED. Bogactwo źródeł wideo i aplikacji jest zaletą dla osób poszukujących treści rozrywkowych w Internecie. Warto spędzić z nim więcej czasu i poznać zalety usługi Google Home do obsługi domowych urządzeń sieciowych.