Wizyta w fabryce

W fabryce w Żyrardowie dziennikarze mieli możliwość zobaczenia, jak montuje się telewizory w największym zakładzie produkcyjnym TCL w Europie, i przetestowania najnowszego telewizora TCL X10.

Fabryka ma bogatą historię. Na początku, od roku 1997 r., były tu produkowane telewizory kineskopowe marki Thomson, a po wykupieniu przez firmę TCL w 2004 r. telewizory LCD.

Zainstalowane nowoczesne linie o bardzo dużej wydajności montażowej spełniają najwyższe normy produkcyjne. W listopadzie 2019 r. padł rekord – zmontowano 320 tys. telewizorów LCD o różnych przekątnych. Są one dostarczane do krajów europejskich i do USA. Z Chin są przywożone wszystkie elementy montażowe, w tym wyświetlacze LCD LCD. Na taśmach produkcyjnych odbywa się montaż mechaniczny. Montowane są elementy elektroniki, takie jak płyta główna, sterowniki, głośniki, kable, wsporniki i inne. Przed montażem jest dokonywany automatyczny upgrade oprogramowania na płycie głównej. Po montażu na taśmie sprawdzane jest zasilanie (odporność na wysokie napięcie), podłączane są sygnały telewizyjne do gniazd antenowych, sprawdzane są wszystkie gniazda HDMI, łącza Wi-Fi, Bluetooth oraz obraz i fonia. Większość testów jest realizowana automatycznie i kontrolowana przez pracowników. Po testach telewizor jest kierowany do linii pakowania, gdzie do wyświetlacza dodawane są pilot podstawa i instrukcja. Na końcu każde opakowanie jest ważone, co jest gwarancją, że wszystkie elementy wyposażenia są w pudle. Losowo wybrane sztuki z danej partii są podawane dokładnym testom, np. na drgania, i wygrzewane. Na każdym etapie widać dbałość o jakość i bezpieczeństwo. Tam, gdzie występują podzespoły elektroniczne, podłogi są uziemione, a pracownicy mają opaski antystatyczne i obuwie zabezpieczające „elektronikę” przed ładunkami elektrostatycznymi, które mogą ją uszkodzić. Na liniach, gdzie montowany jest wyświetlacz, są umieszczone jonizatory powietrza, które także zmniejszają ilość szkodliwych ładunków. Każdy egzemplarz telewizora jest w systemie i zawiera raport z badań i testów. W planach jest modernizacja transportu. Wózki widłowe zostaną zastąpione zrobotyzowanymi liniami transportowymi.

Po wizycie w hali Marek Maciejewski przedstawił kierunki rozwoju wyświetlaczy do telewizorów. Najbliższe dwa lata będą związane z doskonaleniem wyświetlaczy QLED z podświetleniem Mini-LED. We flagowym modelu TCL X10, który dziennikarze mogli testować, zastosowano w wyświetlaczu QLED po raz pierwszy na świecie warstwę podświetlenia direct Mini-LED. Mini-LED to innowacyjna technika podświetlania stworzona przez TCL, używająca ponad 15 tysięcy diod LED, które tworzą 768 stref wygaszania. Oznacza to, że wyświetlacz poradzi sobie lepiej z obrazami o zróżnicowanej jasności, zwiększając kontrast i dokładność podświetlenia obrazu w miejscach, gdzie jest to wymagane. W 2020 r. będzie już wdrażana druga generacja tej techniki – Mini- LED Vidrian, z jeszcze większa liczbą LED – ponad 20 000 (5184 stref), co jeszcze poprawi jakość obrazu. W praktyce można było porównać jakość obrazu na telewizorze TCL TX10 z telewizorami Samsung Q80R i OLED C9. Test „wizualny” był prowadzony w ciemnym pokoju w dobrych warunkach dla OLED. Na zdjęciach wykonanych amatorskim aparatem fotograficznym widać, że obrazy na trzech telewizorach są bardzo dobrej jakości, różnią się szczegółami. Bardzo dobrze telewizory odtwarzają zieleń i czerwień. Biorąc pod uwagę lepsze wyposażenie modelu TCL X10 w HDR Dolby Atmos i HDR10+ oraz markowy system dźwiękowy marki Onkyo (C9 obsługuje Dolby Vision a Q80R – HDR10+), TX10 będzie atrakcyjną propozycją dla kupujących telewizor klasy premium.