AddWash, nowoczesna funkcja dla wszystkich

W lutym tego roku na polskim rynku pojawiły się pralki z niespotykaną dotąd opcją dokładania prania. Samsung po raz kolejny udowadnia, że jest jedną z najbardziej kreatywnych marek. O technice AddWash i jej możliwościach opowiada Piotr Kondraszuk, produkt marketing manager w firmie Samsung Polska.

Redakcja: Premiera pralek z serii AddWash na IFA 2015 była zaskakująca i zarazem spektakularna – podobnie jak sam pomysł. Skąd wzięła się idea rozwiązania „drzwi w drzwiach”, tym razem nie w lodówkach, ale w pralkach?

Piotr Kondraszuk: Innowacje, które ułatwiają nam życie są głównym motorem napędowym firmy Samsung. Chcieliśmy nadal rozwijać nasze pralki z technologią Eco Bubble, która jest na rynku od kilku lat, została zaakceptowana i jest rozpoznawalna przez klientów. Ale nasze potrzeby sie zmieniają i dlatego zdecydowaliśmy się dodać do pralki funkcję, która po prostu wynikała z naszych potrzeb. Wykonaliśmy niezależne badanie, które wykazało, że aż 90 proc. konsumentów ma nieuświadomioną potrzebę
dorzucenia w czasie już trwającego cyklu np. zagubionej skarpetki bądź większej rzeczy, takiej jak spodnie czy ręcznik. To badanie przeprowadziliśmy w największych krajach Europy Zachodniej, w Anglii, Francji oraz w Niemczech. A przemawiają za tym proste życiowe sytuacje, np. kiedy robimy pranie, włączamy pralkę i okazuje się, że została nam skarpetka, jedna bluzka, koszulka. Jeśli mamy dodatkowy otwór w drzwiach, to żaden problem - AddWash daje nam możliwość wrzucenia pojedynczych sztuk odzieży na początku lub pod koniec prania.

Co klientom daje w praktyce takie rozwiązanie?

W praktyce klient może w każdym momencie prania dodać ubranie, które mu się zapodziało, o którym zapomniał, a które wymaga uprania. Ale to nie jest jedyna korzyść. Ponadto możemy zaoszczędzić pieniądze. Dorzucenie do pralki jednej sztuki odzieży jest z pewnością tańsze niż aktywowanie dodatkowego cyklu prania z pojedynczym ubraniem – a więc zyskujemy dodatkowe cykle. A to szczególnie ważne, bo jak się okazuje, zarówno Europejczycy, jak i Amerykanie maja mniej wolnego czasu, są coraz bardziej zapracowani, a jednocześnie chcą oszczędzać. Takie innowacje jak pralka AddWash wynikają z naszych potrzeb i badań. Cały czas badamy, jakie sytuacje życiowe nam się zdarzają, i wyciągamy z nich wnioski oraz korzyści dla nas i dla środowiska. Dodatkowy otwór w drzwiach daje także, szczególnie na rynkach amerykańskich, może mniej w Polsce, okazję do dodania dodatkowej porcji środka zmiękczającego tkaniny. Ponadto w czasie płukania możemy także dodać taką rzecz, którą chcemy tylko przepłukać, np. kiedy praliśmy coś ręcznie. To bardzo praktyczne dla osób, które posiadają delikatne tkaniny i nie chcą ich prać, a tylko przepłukać lub zmiękczyć, a potem odwirować.

Jak konstrukcyjnie rozwiązano problem dokładania rzeczy do pralki – co należało zmienić w standardowej konstrukcji pralki?

W standardowych drzwiach pralki umieściliśmy dodatkowe drzwi AddWash. Mają zawias, uszczelnienie oraz blokadę, taką samą jak w tradycyjnych, dużych drzwiach. Kiedy zaczynamy prać, jedne i drugie drzwi blokują się. Oczywiście, wprowadzenie takiej konstrukcji na rynek było poprzedzone licznymi testami, zakończonymi powodzeniem.

A jak przekonacie do innowacyjności pralek AddWash sceptyków, którzy mogą stwierdzić, że to tylko techniczna modyfikacja lub zwykły „gadżet”, „bajer”?

Jesteśmy przekonani, że AddWash w pralce to nie gadżet. Jeżeli zinterpretujemy poprawnie nasze badania, o których wspomniałem wcześniej, to jasno wynika z nich, że konsumenci potrzebowali takiego rozwiązania w codziennym życiu. W tradycyjnej pralce, jeśli znaleźlibyśmy jedną skarpetkę lub koszulkę, prawdopodobnie musielibyśmy albo przeczekać cały cykl prania, albo poczekać ok. 3 minuty, zanim drzwi otworzą się. Oczywiście, z tym wiąże się ryzyko wylania wody z bębna, a w ekstremalnym wypadku prawdopodobnie zalalibyśmy pomieszczenie. Natomiast w naszej pralce AddWash możemy dorzucić w niemal każdej chwili cyklu odzież, którą przez przypadek znaleźliśmy pod łóżkiem córki lub syna, o której przypomnieliśmy sobie po czasie czy po prostu gdy wracamy z wieczornego joggingu i chcemy odświeżyć koszulkę lub getry. Oczywiście, funkcja jest także przebadana w rodzinach wieloosobowych, zwłaszcza tam, gdzie są maluchy, a ich ubranka co chwile zapodziewają się lub odwrotnie - znajdują. Najgorsza jest sytuacja także wtedy, kiedy nasza ulubiona biała bluzka np. zostaje na dnie kosza, a w końcu przypominamy sobie o niej. Musimy czekać do następnego cyklu prania z białą bielizną, aż uzbieramy te kilka białych sztuk odzieży, bo jeżeli nie, to będziemy musieli włączyć pełny cykl prania tylko dla tej jednej białej bluzki…
Podsumowując, bazujemy przede wszystkim na faktach i liczbach, a według nich konsumenci tej funkcji potrzebują. Wiadomo, że nie będziemy z tej funkcji korzystać codziennie, tylko w konkretnych sytuacjach, jednak fakt jest jeden - takie rozwiązanie z pewnością zaoszczędzi zarówno nasz czas, jak i pieniądze. Wydaje mi się, że to ciekawe rozwiązanie, tym bardziej że na tym polega techniczny rozwój. Klientom trzeba dać kolejną możliwość wyboru.

Jak korzystać z funkcji AddWash i kiedy jest ostatni moment na dorzucenie ubrania?

Jeżeli chcemy dodać tkaninę podczas prania, naciskamy przycisk „Pauza”, a drzwi AddWash odblokowują się. W ciągu dosłownie 3 sekund (bo tyle czasu zajmuje nam wciśnięcie przycisku na panelu sterowania i sięgnięcie do drzwi) możemy je otworzyć, dorzucić ubranie i zamknąć drzwi. Po włączeniu funkcji „Start” drzwi AddWash znowu się blokują. Trzeba zaznaczyć, że podczas każdorazowego dorzucenia odzieży bęben pralki zatrzymuje się, co związane jest w głównej mierze z kwestiami bezpieczeństwa. Zatrzymanie się bębna daje nam pełne bezpieczeństwo, ale dodatkowo daje gwarancje, że woda się nie wyleje.
Jeśli chodzi o najlepszy moment na dodanie tkanin, to dobre rezultaty prania uzyskamy podczas pierwszych 15 minut cyklu. Wyniki fizycznych testów wykazały, że dopieralność tkaniny wynosi wtedy 90 proc.

Z tego, co nam wiadomo, nie wszystkie ubrania możemy dokładać w trakcie cyklu prania. Od czego to zależy?

Nasze wewnętrzne testy wykazały, że możemy prać większość ubrań. Do drzwi mieszczą się zarówno małe tkaniny, jak i jeansy czy duże ręczniki, nie tylko kąpielowe, ale i plażowe. Mimo że okienko nie wydaje się duże, jest na tyle opływowe i nie ma wystających elementów, że duże ubrania mieszczą się bez problemu. Wiadomo, że jeśli dorzucimy jeansy na początku cyklu prania, będą z pewnością czystsze niż w razie dorzucenia ich 15 min. przed zakończeniem cyklu prania.

Na innych rynkach model jest już w sprzedaży – jak został on przyjęty?

Sprzedaż pralek AddWash w innych krajach to dla nas ogromny sukces, a same urządzenia wśród klientów przyjęły się bardzo dobrze. Nie zdradzę wszystkiego, ale mam już informację, że chociażby na rynku niemieckim osiągnęliśmy spektakularny sukces sprzedażowy, i to w pierwszym tygodniu. Co ciekawe, nie prowadziliśmy wtedy żadnego marketingu, żadnych akcji promocyjnych. Model po prostu był wystawiony na ekspozycji i przyciągał uwagę klientów swą funkcjonalnością i nowym rozwiązaniem. Liczymy, że w Polsce pralka z funkcją AddWash będzie również gorąco przyjęta.

Jaką strategię wprowadzenia na polski rynek przyjmie Samsung Polska, jak będziecie komunikować i wspierać ten produkt?

Tak naprawdę jest to jedna z największych kampanii promocyjnych, jakie przygotowaliśmy przez ostatnie 5–6 lat. Podzielona jest na dwie fazy; pierwsza faza zaczyna się już od marca w formie teasingu ((technika reklamowa polegająca na przyciągnięciu uwagi i wzbudzeniu ciekawości konsumenta – przyp.
red.). Więcej nie mogę zdradzać, bo chcemy zaskoczyć konsumentów. W kampanii pralek AddWash chcemy wykorzystać niestandardowe podejście do reklamy, a więc na pewno będzie się działo. To, o czym mogę powiedzieć na tę chwilę, to fakt, że z pewnością zobaczą Państwo nieszablonowy PR, będą ciekawe testy konsumencie, szeroko zakrojona współpraca z blogerami, a także tradycyjna kampania 360°. Kampania marketingowa potrwa do końca maja, a po długim weekendzie wystartujemy już z całym wachlarzem marketingowym, który potrwa 6-8 miesięcy.

Ile modeli (i z jakimi parametrami) pojawi się w polskiej ofercie?

W sumie pojawi się 13 modeli z serii AddWash. Charakteryzują się klasą efektywności energetycznej A+++, prędkością wirowania od 1200, a nawet do 1600 obrotów na minutę, wszystkie mają silniki inwerterowe, wyposażyliśmy je w nową generację bębna Swirl. Ponadto znajdziemy w nich grzałki ceramiczne, które już są standardzie wszystkich naszych modeli. Oprócz tego 3 z 4 linii będą miały wbudowane moduły Wi-Fi. Jeśli chodzi o załadunek bębna, dostępne modele charakteryzują się od 7 do 12 kg pojemności (7, 8, 9, 12). Większość pralek produkowana jest u nas w Polsce, we Wronkach. W głównej mierze ze względów logistycznych, dlatego że oprócz naszego kraju będą one sprzedawane w całej Europie. Dwa modele będą wytwarzane w Korei i Chinach, ale tylko ze względu na użyte technologie, gdyż są to modele już z najbardziej zaawansowanymi wyświetlaczami LCD.

Jakie dodatkowe rozwiązania zastosowano w nowej AddWash?

Oczywiście oprócz pionierskiej funkcji AddWash zastosowaliśmy naszą sztandarową technikę prania bąbelkowego Eco Bubble. To także drugi, jakże ważny element pralek AddWash, o którym komunikujemy w kreacji marketingowej, którą niebawem zobaczą konsumenci. Pralki wyposażone są w naszą wcześniejszą opatentowaną technikę, którą do tej pory implementowaliśmy w naszych pralkach. To są silniki inwerterowe, bębny Diamond, najnowsze typy wyświetlaczy, uzależnione od linii. Zastosowaliśmy także wszystkie dotychczas spotykane typy drzwi, zarówno białe, jak i czarne, kryształowe Crystal Gloss, a także Crystal Blue. Tak jak wspomniałem wcześniej, w wybranych modelach zastosowaliśmy moduły Wi-Fi z aplikacją Smart Home. Za pomocą aplikacji możemy monitorować pranie, aplikacja powiadomi nas także o tym, że zostały ostatnie minuty prania, czyli to ostatnia szansa, aby dorzucić pranie. Ważne jest to, że mając tę funkcję Wi-Fi i aplikację możemy tak naprawdę połączyć się nie tylko z pralką, ale także z pozostałymi urządzeniami, które są do tego przystosowane.

Rozmawiała Magda Strzykalska. Materiały zdjęciowe: Samsung.