Czy konsument ponosi koszty nieuzasadnionej reklamacji?

Czy konsument ponosi koszty nieuzasadnionej reklamacji?

Jeżeli okaże się, że kupiony przez nas produkt jest wadliwy możemy go zareklamować. Prawo daje nam możliwość wymiany produktu na nowy, czy też żądanie jego naprawy. Niekiedy przed złożeniem reklamacji powstrzymuje nas obawa poniesienia dodatkowych kosztów. Czy musimy zapłacić sprzedawcy w przypadku nieuzasadnionej reklamacji? Czy sprzedawca może zażądać od nas pokrycia kosztów np. dojazdu serwisanta? Czy reklamacja jest w całości bezpłatna?

Przepisy prawa dają konsumentom możliwość korzystania z bezpłatnej reklamacji. Konsument może w jej ramach żądać od sprzedawcy obniżenia ceny lub odstąpienia od umowy i zwrotu kosztów. Sprzedawca może odmówić nam zwrotu gotówki, jeżeli niezwłocznie i bez nadmiernych niedogodności dla kupującego wymieni rzecz wadliwą na wolną od wad albo wadę usunie. Jednakże sprzedawca naprawy może dokonać tylko raz, potem możemy od razu żądać zwrotu gotówki.

Często jednak przed złożeniem reklamacji  i skorzystaniem z przysługującego nam prawa powstrzymuje nas możliwość poniesienia dodatkowych kosztów. A tego po prostu nie chcemy. Niestety zdarza się, że sprzedawca informuje nas, iż w przypadku nieuzasadnionej reklamacji to my będziemy musieli ponieść jej koszty.

Dla przykładu:
Konsument zgłosił sprzedawcy, że telewizor przestał prawidłowo działać. Poinformował dokładnie sprzedawcę, jaka to jest usterka. Sprzedawca już w trakcie rozmowy poinformował, że przyśle serwisanta, ale jeśli okaże się, że reklamacja jest nieuzasadniona to koszty dojazdu serwisanta poniesie konsument.

Czy  jest to zgodne z prawem? Czy powinniśmy się wycofać, aby uniknąć dodatkowych kosztów i nie korzystać z reklamacji?
Takie działanie sprzedawcy jest niezgodne z prawem. Do rejestru niedozwolonych postanowień umownych została wpisana klauzula: „ w przypadku nieuzasadnionej reklamacji zamawiającego zostanie on obciążony kosztami obsługi reklamacji poniesionymi przez wykonawcę, w tym kosztami związanymi z przyjazdem serwisanta.”

Oznacza to, że sprzedawca nie może obciążać konsumenta dodatkowymi kosztami na podstawie samodzielnej oceny, co do zasadności reklamacji. Przedsiębiorca postępując w ten sposób niewątpliwie odstrasza konsumenta od dochodzenia swoich praw. A to na sprzedawcy spoczywają obowiązki związane z realizacją reklamacji w tym również z jej kosztami. Nie musimy więc obawiać się, że to my zapłacimy za nieuzasadnioną reklamację ( np. za dojazd serwisanta).

Należy znać swoje prawa, aby nie dać się wprowadzić w błąd. Wiadomo, że „ nieznajomość prawa szkodzi”. W tym przypadku wiązałoby to się z dodatkowymi kosztami, których wcale nie musimy ponosić.

Co ciekawe możemy nawet poinformować sprzedawcę, że stosowanie postanowień umownych tożsamych z klauzulami wpisanymi do rejestru stanowi naruszenie zbiorowych interesów konsumentów i grozi za to kara finansowa. Jej maksymalna wysokość zgodnie z ustawą o ochronie konkurencji i konsumentów to nawet 10 procent obrotu przedsiębiorcy.

Podkreślić więc należy, że reklamacja jest dla konsumenta bezpłatna. Nawet , jeżeli zażądamy wymiany wadliwego towaru na inny, a ten okaże się już droższy to nie musimy dopłacać.

                                        Anna Golas

2016-02-04
x

Kontakt z redakcją

© 2024 InfoMarket