Szybkie ładowanie w smartfonach stało się standardem, Wynika ono m.in. ze stosowania akumulatorów o dużej pojemności. Dlatego warto wyposażyć się w powerbank czy ładowarkę, które pozwolą z niego korzystać, tym bardziej że coraz częściej zasilaczy nie znajdziemy w pakiecie ze smartfonem.
Z trendem tym mamy do czynienia we flagowych urządzeniach, takich jak seria Galaxy S21 lub Apple iPhone 12. Kupując je, musimy zadowolić się samym przewodem zasilającym i do transmisji danych. Jak przekonują producenci, wynika to z troski o ekologię i faktu, że większość z nas posiada już w domu odpowiednią ładowarkę USB. Jeśli jednak nie jesteśmy w gronie tych szczęśliwców, to warto wiedzieć, jaki sprzęt wybrać, aby być zadowolonym. Możemy od razu sięgnąć po modele o większej mocy, które mogą doładować także laptop czy tablet.
Funkcja szybkiego ładowania w największym stopniu dotyczy smartfonów, choć producenci laptopów również coraz częściej przywiązują wagę do jej obecności. Najpowszechniejszym standardem, który można wykorzystać do szybkiego zasilania większości urządzeń z portem USB-C, jest USB PD (Power Delivery). Jego specyfikacja przewiduje obsługę napięcia nawet 20 V i natężenia prądu do 5 A, co przekłada się na moc nawet 100 W. W praktyce osiągi zależą, oczywiście, od konkretnej ładowarki i jej specyfikacji. Na rynku znajdziemy modele oferujące moc np. 60 W. Bez trudu przy ich pomocy naładujemy nie tylko smartfon, ale i np. MacBooka Air czy energooszczędne ultrabooki. Tryb pracy, czyli napięcie i natężenie prądu, jest dostosowywany automatycznie do ładowanego urządzenia, tak aby zapewnić maksymalną bezpieczną szybkość ładowania. Oczywiście, ładowarki wykorzystujące ten standard są nieco większe niż standardowe dołączone do smartfonów. Jeśli zależy nam na uniwersalności, warto wybrać ładowarkę z kilkoma złączami USB, co umożliwi szybkie ładowanie wielu urządzeń.
Kolejnym z popularnych standardów szybkiego ładowania, obsługiwanym także przez ładowarki USB PD, jest Quick Charge (QC). Został opracowany przez firmę Qualcomm i jest stosowany w telefonach z jej procesorami. Obecnie najbardziej rozpowszechnione wersje tego standardu to QC 3.0 oraz 4.0+. Ta ostatnia jest zgodna ze standardem USB PD i zapewnia moc nawet 27 W. Z QC kompatybilne są niektóre rodzaje szybkiego ładowania opracowane przez producentów smartfonów, np. TurboPower (Motorola), Adaptive Fast Charging (Samsung), BoostMaster (Asus) czy Dual-Engine Fast Charging (Vivo).
Jedną z obaw związanych z szybkim ładowaniem jest kwestia bezpieczeństwa, dotyczy to wpływu na trwałość baterii oraz ochrony akumulatorów przed uszkodzeniem. Faktycznie, ładowanie akumulatorów z większą mocą powoduje wzrost ich temperatury, co mogłoby się negatywnie odbijać na trwałości. W praktyce jednak ładowarki renomowanych producentów kompatybilne z określonymi standardami są wyposażone w elektronikę, która stale monitoruje temperaturę, aby była ona bezpieczna, i chroni sprzęt przed nadmiernym naładowaniem, dynamicznie dostosowując moc ładowania do panujących warunków.
Dlatego tak ważne jest, żeby sam proces ładowania również odbywał się w odpowiednich warunkach, czyli w temperaturze od 10 do 30 °C. Nie powinniśmy np. zostawiać ładującego się smartfona na nasłonecznionym parapecie. Faktycznie, zbyt wysoka temperatura może negatywnie wpłynąć na trwałość i wydajność baterii. Biorąc pod uwagę cykl eksploatacji produktu i duże pojemności akumulatorów w dostępnych urządzeniach mobilnych szybkie ładowanie przynosi zdecydowane korzyści pod względem komfortu użytkowania. Jeśli jednak z jakiegoś powodu nie chcemy z niego korzystać, w niektórych urządzeniach można wyłączyć tę funkcję. Po co jednak ograniczać możliwości sprzętu?
© 2024 InfoMarket