O automatycznych urządzeniach do stylizacji jest coraz głośniej, głównie za sprawą wygodnej i szybkiej obsługi, gwarantującej doskonałe rezultaty.
Konsumentki przekonują bezpieczeństwo stylizacji i efekt końcowy, czyli równomiernie i trwale skręcone włosy. Największa różnorodność występuje w kategorii urządzeń do kręcenia loków – to właśnie lokówki są produktami pozwalającymi na dosłowną stylizację z „automatu”.
Modele tego typu ma w swojej ofercie fi rma BaByliss, która wprowadziła na rynek linię tego typu produktów. Najpopularniejszym są lokówki automatyczne Curl Secret, dostępne w kilku wersjach – klasycznej, z funkcją jonizacji oraz w nowszych, bardziej odważnych kolorach. Jak działa? Urządzenie automatycznie wciąga kosmyki włosów, owija je wokół umieszczonych wewnątrz korpusu okrągłych ceramicznych elementów grzejnych i po kilku sekundach uwalnia odpowiednio skręcone już loki. O tym, że lok jest gotowy, powiadamia sygnałem dźwiękowym, który pozwoli uniknąć przypalenia lub zbytniego wysuszenia włosów. Wybierając czas nagrzewania pasma włosów, można zmieniać siłę skręcenia powstających loków, a to oznacza większe możliwości lokówki. Po ustawieniu czasu na 8 s, otrzymamy efekt lekkich fal, przy 10 s – sprężystych loków, a przy 12 s – loków mocno skręconych. W Curl Secret można regulować także temperaturę pracy – 210 °C to temperatura rekomendowana do stylizacji włosów delikatnych i cienkich, a 230 °C do włosów mocnych i grubych. W tym roku po raz pierwszy zaprezentowano urządzenie do zaplatania warkoczyków Twist Secret. Sploty,warkoczyki różnej grubości, luźne plecionki czy kłosy to tylko niektóre efekty pracy tego niewielkiego urządzenia. Dzięki opatentowanemu systemowi Catcher urządzenie umożliwia stylizację szerszych pasm włosów oraz kontrolę grubości splotów czy warkoczyków. Przede wszystkim jest bardzo proste w użyciu i to jest jedną z jego największych zalet. Włosy trzeba podzielić na pasma dowolnej grubości, a następnie umieścić końce dwóch pasemek w różowych zapinkach Twist Secret. Za pomocą określonych przycisków można skręcić pasma lub połączyć je w jeden większy splot. Potem wystarczy już tylko zwolnić zapinki urządzenia i zająć się układaniem i zapinaniem warkoczy. Na automatyzm postawiły także marki Philips i Remington. Pierwsza z nich stworzyła ProCare Auto Curler, czyli automatyczną lokówkę. Urządzenie wyposażono w bezszczotkowy silnik i tytanowy wałek ceramiczny, dzięki którym włosy są automatycznie nawijane, nagrzewane i podkręcane. Po rozdzieleniu pasemek wystarczy umieścić je w komorze, zaczynając od tylnej części urządzenia. Po naciśnięciu odpowiedniego przycisku włosy zostaną automatycznie skręcone w komorze. Po usłyszeniu sygnału wystarczy tylko uwolnić pasemka, puszczając przycisk kręcenia, i gotowe! Co ciekawe, lokówka ma regulowany kierunek kręcenia. Co to oznacza? W zależności od tego, jaki efekt chcemy uzyskać, włosy można zakręcać w lewo, prawo i na przemian, za każdym razem otrzymując inne loki. Kręcenie w lewo i w prawo umożliwia uzyskanie idealnej symetrii, a kręcenie naprzemienne pozwala uzyskać naturalny wygląd loków. Po inne rozwiązanie sięgnęła marka Remington, która tworząc Curl Revolution, postawiła na automatycznie obracający się element grzejny. Dzięki temu można wybrać kierunek kręcenia korpusu, a co za tym idzie, sposób kręcenia włosów. Dzięki rozwiązaniu Instant Curl lokowanie przebiega w sposób maksymalnie łagodny i precyzyjny. Włosy są automatycznie zawijane na końcówkę korpusu, a następnie zwalniane. Wystarczy umieścić włosy pomiędzy płytkami, nacisnąć przycisk i patrzeć, jak lokówka automatycznie tworzy perfekcyjne loki.
© 2024 InfoMarket