Warto zdecydować się na zakup dodatkowego akumulatora oraz szybkiej ładowarki, które zminimalizują przerwy w pracy. (Fot. Hikoki)
Należy używać ładowarki zalecanej przez producenta narzędzi, co zapewni akumulatorom optymalny cykl ładowania. Wśród ładowarek możemy wyróżnić długo ładujące oraz szybkie ładowarki. Ile trwa naładowanie baterii? Ogniwo o pojemności 2 Ah będzie ładowane przez 1 godzinę prądem o natężeniu 2 A. Do utrzymania źródła zasilania w dobrej „kondycji” niezbędne jest zachowanie w odpowiednim stanie znajdujących się w jego wnętrzu ogniw. Przyczyną ich uszkodzenia mogą być wzrost temperatury oraz zwiększenie ciśnienia, które występują wskutek kontynuacji procesu ładowania baterii, mimo że akumulator jest już naładowany. Dlatego w ładowarkach stosuje się układy sterujące dobierające wartości natężenia prądu i czas ładowania, a także aktywne systemy chłodzenia. W przypadku szybkich ładowarek producent najczęściej informuje, ile trwa ładowanie określonego typu baterii. Dzięki temu możemy łatwiej wybrać sprzęt dopasowany do naszych potrzeb. W ładowarkach do baterii litowo-jonowych stosuje się zapieczenia mające zapobiec przeładowaniu. Ważnym zabezpieczeniem jest czujnik temperatury, który przerwie proces ładowania przy osiągnięciu określonej temperatury przez baterię, np. 55 °C. Są też stosowane obudowy chłodzące.
STALCO RHS20-18BL; RUBI Rubimix E-10 Energy
Ładując akumulatory, należy zapewnić odpowiednie warunki. Ładować powinno się ogniwa, w których pozostało ok. 10 – 20 proc. mocy, w temperaturze pokojowej, tj. 15 – 25 °C. Należy unikać ekspozycji ładowanych baterii np. na światło słoneczne. Jeśli akumulator długo nie był ładowany, może nie ładować się w pełni. Oznacza to, że nie jest on w pełni aktywowany. Pełna aktywacja nastąpi dopiero po przeprowadzeniu kilku ładowań i rozładowań.
Akumulator po zużyciu należy oddać do punktu zajmującego się zbiórką elektroodpadów. Przy kupnie nowego akumulatora zużyty można zostawić w sklepie. Zużyty akumulator to cenny materiał dla firm zajmujących się przetwarzaniem odpadów. Można z niego odzyskać jeszcze wiele surowców do ponownego użycia. Najczęściej narzędzia są zasilane jednym akumulatorem. Dlatego warto mieć zapasowy, który zapewni komfort dłuższej pracy, a rozładowany możemy umieścić w ładowarce. Są też maszyny zasilane dwoma, a nawet czterema bateriami. Dotyczy to przede wszystkim urządzeń ogrodowych, np. kosiarek. Wtedy najczęściej do użycia niezbędne są dwa akumulatory, a na kolejną parę sprzęt przełącza się po rozładowaniu pierwszej. Jeśli mamy dużo baterii, to warto zdecydować się na ładowarkę z kilkoma miejscami do ładowania akumulatorów.
Elektronarzędzia bezprzewodowe znajdują zastosowanie nie tylko w warsztacie, ale i ogrodzie. (Fot. Stalco)
Jak żaden inny sprzęt urządzenia akumulatorowe mają największy potencjał do wykorzystania ich w pracach na powietrzu. Stąd też są narażone na pył oraz wilgoć. Dlatego producenci stosują w elektronarzędziach rozwiązania mające zwiększyć ich odporność na te czynniki. Oczywiście, nie ma co liczyć na np. całkowitą wodoszczelność, ale sprzęt jest w stanie sprostać trudniejszym warunkom. W obudowie stosowane są specjalne uszczelki zapobiegające dostawaniu się wody i pyłu do środka. Jeśli zaś wilgoć dostała się do wnętrza, np. z powietrzem, to po skropleniu się jest usuwana specjalnymi kanałami na zewnątrz.
STIGA Combi 336e; TRYTON TJD90; STALCO HMS20-100CS
Komunikacja elektronarzędzi ze smartfonami to jeden z bardziej widocznych trendów. Przynosi ona szereg korzyści i może odbywać się na dwóch poziomach. W łączność Bluetooth może być wyposażone samo elektronarzędzie lub też jego akumulator. Jej oczywistą zaletą jest fakt, że wystarczy dokupić odpowiednią baterię i w ten sposób stara wkrętarka nagle staje się bardziej „smart”. Aplikacje zazwyczaj dostępne są na smartfony i tablety z systemami Android oraz iOS. Umożliwiają one bieżącą ochronę, inwentaryzację, personalizację oraz otrzymywanie informacji serwisowych. W kontakcie ze smartfonem urządzenie może samo poinformować np. o przegrzaniu czy niskim poziomie naładowania. Inne możliwości to np. dostosowanie aktualnych parametrów pracy sprzętu do zadań tak, żeby były one wykonywanie jak najefektywniej – docenią to zwłaszcza mniej zaawansowani użytkownicy elektronarzędzi. Każde urządzenie można również indywidualnie zablokować, żeby nie skorzystał z niego nikt niepowołany. Oprócz tego możliwa jest szybka i prosta inwentaryzacja urządzeń i np. sprawdzenie stanu ich zasilania. Gdy urządzenie z akumulatorem znajdzie się od smartfona za daleko, uruchomiony zostanie alarm, co zapobiega kradzieży czy zgubieniu sprzętu. Dane zapisywane są w chmurze na indywidualnym koncie użytkownika. Oprócz tego aplikacja umożliwia połączenie z pomocą techniczną i daje dostęp do instrukcji obsługi. Oczywiście, obecność łączności Bluetooth nie będzie dla wielu użytkowników kluczowym czynnikiem w wyborze sprzętu, jednak należy ją traktować jako ciekawy i użyteczny dodatek.
HILITI VC 10L-22; STALCO RHS20-18BL; HIKOKI NR3675DD
Zwiększa się oferta narzędzi ogrodowych akumulatorowych. Są niezastąpione we wszystkich pracach, w których krępują ruchy i ograniczają zasięg, jak koszenie trawników, cięcie żywopłotu czy drzew, zbieranie liści za pomocą odkurzacza czy dmuchawy. Są szczególnie bezpieczne w użytkowaniu, ponieważ kabel może zostać przecięty przez ostrza tnące, co grozi zwarciem w instalacji elektrycznej. W porządkach wokół domu wygodne są bezprzewodowe myjki ciśnieniowe do czyszczenia dużych powierzchni tarasów, podjazdów czy mebli ogrodowych oraz różnego rodzaju pojazdów, np. rowerów, samochodów i wielu innych. Duży wybór elektronarzędzi akumulatorowych ułatwia wybór. Do podstawowych prac warto mieć:
Potrzeby są różne, na szczęście bogactwo sprzętu jest ogromne. Każdy bez trudu znajdzie urządzenia, które spełnią jego wymagania, zarówno do prac ogrodowych, jak i warsztatowych czy rzemieślniczych.
© 2024 InfoMarket