Wciąż popularną kategorią urządzeń pozostają odkurzacze workowe. Doceniają je zwłaszcza alergicy. Szczelny worek skutecznie zamyka wszelkie zanieczyszczenia, w tym drobny pył, dzięki czemu nie mamy kontaktu z zabrudzeniami. (Fot. Zelmer)
Oprócz tego wiele osób kusi przystępna cena czy filtracja bardzo dobrej jakości. Wybór odkurzaczy workowych jest duży i bez trudu znajdziemy propozycje zarówno do mniejszych mieszkań, jak i dużych domów. Oprócz tego należy zwrócić uwagę na dużą ofertę dodatkowego wyposażenia. Mnogość opcji, różnych końcówek i ssawek sprawia, że bez trudu uporamy się z porządkami w całym domu. Niektóre z nich są uniwersalne, więc można je dokupić do posiadanego sprzętu i cieszyć się nowymi możliwościami.
ZELMER ZVC333 Kuba; MIELE Classic C1 Flex - SBAF5; AMICA VM 6011 Sumam
Urządzenia różnią się budową oraz sposobem obsługi bezpośrednio z tego wynikającym. Dostępne są zatem przede wszystkim modele poziome, które różnią się między sobą m.in. mocą, budową oraz sposobem obsługi. Mogą być małe i kompaktowe, jak też średnie czy duże. Zaletą modeli workowych poziomych jest ich duża przystępność cenowa oraz stosunkowo łatwe ich przechowywanie. Czyszczenie urządzenia ogranicza się jedynie do systematycznej wymiany lub czyszczenia worka. Poziome wyposażone są też w kółka (choć nie tylko), by łatwiej się poruszały po różnych powierzchniach posadzki oraz wygodne, regulowane rury, które można dostosować do wzrostu osoby sprzątającej, co jest niezwykle istotne dla kręgosłupa. Jednak w przypadku starszych modeli, a te są ciągle jeszcze w wielu gospodarstwach domowych (odkurzacze niektórych firm potrafią bezusterkowo działać nawet przez kilkanaście lat w domach osób starszych), trzeba się było pochylać, by dobrze odkurzyć mieszkanie, obecnie to wspomniane rury i dobre uchwyty chronią nasz kręgosłup. Jedne z nich sterowane są z korpusu (trzeba się pochylić, by je uruchomić), inne natomiast z uchwytu, jeszcze za pomocą... pilota, czyli na odległość. Konstrukcja pionowa praktycznie nie występuje już w modelach workowych. Takie odkurzacze zazwyczaj korzystają z dobrodziejstw technologii cyklonowej.
MPM MOD-27; CONCEPT VP8337 Groovy Home; AMICA VM 7002 Suracon
Worek wymaga kontroli zapełnienia, a więc pamiętania o tym, jaki jest aktualny jego stan. Oczywiście w nowszych modelach mówią nam o tym wskaźniki, ale nie można ich lekceważyć, ani o nich zapominać, co niestety zdarza się wielu osobom – wskaźnik sobie, użytkownik sobie. Pomijamy już kwestię tych, montowanych na zewnątrz (w przypadku modeli pionowych), zresztą i jedne, i drugie wymagały i nadal potrzebują systematycznej wymiany. Dlaczego? Przepełniony worek, to mniej skuteczne odkurzanie, bowiem gorzej wciągane są zanieczyszczenia. Źle dobrany worek, to kurz trafiający do komory odkurzacza, a przez to nawet zagrożenie dla silnika, co może skutkować zmniejszeniem trwałości urządzenia. Komu zdarzyło się niewłaściwie dobrać worek dla danego modelu, ten doskonale rozumie problem. Tymczasem to nie wszystko. Systematyczna wymiana worka, to wbrew pozorom spore obciążenie dla budżetu domowego, zwłaszcza dla tych, którzy mają dzieci i zwierzęta, więc dokładne i częste odkurzanie mieszkania jest niezbędne. Oczywiście można skorzystać w takim przypadku z worka tekstylnego, który ma otwierany cały dół (zamykany jest listwą) dla łatwości opróżniania, jednak nie po to odświeżamy w domu powietrze, by potem „wpuszczać” kurz do wnętrz. A jeśli nawet robimy to w śmietniku, to mało, kto lubi „wciągać” pył do własnych płuc, a w dodatku trzeba specjalnie wychodzić do śmietnika, jeśli jest na zewnątrz. Dodajmy jednak, że worki jednorazowe są rozwiązaniem bardzo higienicznym. Otwór wlotowy zazwyczaj jest zamykany klipsem, więc po usunięciu worka nie mamy praktycznie żadnego kontaktu ze zgromadzonymi w nim zanieczyszczeniami.
Aby odkurzacz pracował efektywnie, należy pamiętać o regularnej wymianie worka oraz czyszczeniu filtrów. (Fot. Gorenje)
Są wytyczne, które trzeba brać pod uwagę, także kupując nowy odkurzacz. Tak, by urządzenie pracujące zwłaszcza z użyciem worków było naprawdę skuteczne musi spełniać przynajmniej trzy najważniejsze wymogi – być odpowiednio szczelne, o czym w dużej mierze decyduje jego właściwa konstrukcja oraz dołączane (lub, te, które można dokupić w zależności od indywidualnych potrzeb) akcesoria oraz zamontowane wewnątrz filtry, włącznie z odpowiednio dobranym workiem. Jest jeszcze jedna kwestia – to jego głośność, czyli liczba decybeli emitowanych podczas pracy. Świadomość tego pozwoli wybrać właściwy model w zależności od faktycznych potrzeb konkretnej rodziny. Moc wejściowa nazywana jest także mocą znamionową i odnosi się do mocy pobieranej przez urządzenie. Jest to moc elektryczna pobierana z sieci. Oznaczenie i nazwa jednostki to wat [W]. Moc wejściowa jest podawana przez producenta i obecnie wynosi zazwyczaj maksymalnie – 900 W. Ponieważ odkurzacz jest w każdym domu, w dużej skali oznacza to duże ograniczenie poboru energii i ograniczenie emisji CO2, a dla użytkowników – zmniejszenie kosztów.
Coraz więcej kupujących zwraca uwagę na emisję hałasu, ponieważ nie wszyscy sprzątamy tego samego dnia i o tej samej porze. Różne osoby mogą robić to w zróżnicowanych porach. Bywa zatem, że jednych odkurzacze sąsiadów budzą zbyt wcześnie, innym nie dają zasnąć, jeszcze inni nie chcą budzić śpiących w południe niemowląt. Właśnie dlatego producenci kładą tak duży nacisk na to, by ich urządzenia pracowały możliwie cicho. Warto dla porównania podać, że zwykła rozmowa dwojga osób to około 50– 60 dB (A). Im głośność pracy odkurzacza jest bliższa tej wartości, tym bardziej gwarantuje on komfort cichego sprzątania bez względu na porę dnia. Pamiętać przy tym należy, że hałas jest odbierany bardzo subiektywnie przez każdego z nas. Jest też wyrażany wartością logarytmiczną, a więc skala jej przyrostu, choć mała liczbowo, może znacznie potęgować efekt hałasu. Każde urządzenie zbadane w laboratorium wykaże wartości emisji hałasu idealnie zgodne z podanymi w specyfikacji. Dlaczego? Bo jest badane w komorze bezechowej. W życiu odkurzacz czy w ogóle sprzęt AGD pracuje w zupełnie innych warunkach. Zmiana mocy, podłoża, nierównomierne ustawienie czy usytuowanie produktu blisko ścian lub przeszkód może wygenerować „dodatkowe” 10 – 15 dB, a czasem i dużo, dużo więcej! Wybierając czy polecając odkurzacz, warto trzymać się także jednej, ściśle określonej jednostki. Choć jest ona wyznaczona i jest nią dB(A), zdarza się, że przy odkurzaczu podaje się inne jednostki pomiaru hałasu. Przykładem może być ten „sam” hałas zapisany dwoma różnymi wzorami, a więc: 40 dB re 20 μPa (w odniesieniu do mikropaskali) oraz 50 dB re 1 pW (w odniesieniu do pikowatów). Poziom hałasu jest ten sam, ale liczby już inne i wydaje się, że „lepsze” zdecydowanie jest 40.
MIELE Complete C3 Parquet XL - SGSF5; BOSCH Serie 4 BGL38WH3H; BEGOOD CA6W
Producenci odkurzaczy stosują nie jeden, a kilka filtrów. Poza dobrym workiem, który pełni funkcję pierwszego filtra, są jeszcze inne. Drugi etap filtracji polega na zatrzymaniu tych drobinek, które przedostały się przez worek. Tutaj stosuje się filtr ochrony silnika, do którego nie może przedostać się kurz czy pył. Pozbawione większych zanieczyszczeń powietrze natrafia na filtr, który ma strukturę gąbki. To na tym etapie zatrzymywane są te pozostałości, które mogłyby doprowadzić do przegrzania silnika. Ostatni etap dotyczy tak naprawdę wydmuchiwanego przez odkurzacz powietrza. Tutaj najczęściej stosuje się dobrej jakości filtry EPA lub HEPA. Im wyższe oznaczenie cyfrowe, np. 14, tym lepiej. Skrót EPA czytamy jako „Efficiency Particulate Air”, co można przetłumaczyć jako „wysokosprawny (wysokowydajny) filtr powietrza”. HEPA to z kolei skrót od „High Efficiency Particulate Air”, a więc „filtr najwyższej sprawności”, określenie to jest stosowane w przypadku filtrów od klasy 13, które są najczęściej stosowane w dobrej klasy odkurzaczach. Stopień filtracji to parametr, na który szczególną uwagę powinni zwracać alergicy, astmatycy, właściciele zwierząt czy rodziny z małymi dziećmi. Oni powinni wybierać modele z filtrami HEPA. Odpowiedni system filtracji zatrzymuje nawet mikroskopijne drobinki kurzu czy alergenów, nie pozwalając im wydostać się na zewnątrz. Całkowita skuteczność filtracji w przypadku filtra HEPA 13 to 99,95 proc., a w EPA 12 – 99,5 proc. w przypadku cząstek o średnicy 0,3 µm. Różnica może wydawać się znikoma, jednak w praktyce to właśnie te najdrobniejsze cząsteczki są najczęstszymi przyczynami alergii.
© 2024 InfoMarket