Obok takich urządzeń jak grzejniki czy termowentylatory jako źródło ciepła możemy wykorzystywać np. koce elektryczne. Równomiernie rozprowadzają ciepło, tworząc komfortową atmosferę do wypoczynku. Wystarczy kilka minut, aby stworzyć odpowiednie warunki, np. w miejscu snu. (Fot. Oromed)
Co ważne, jest to rozwiązanie energooszczędne, które docenią również osoby cierpiące na różne schorzenia, zwłaszcza reumatyczne. Ciepły koc elektryczny pomoże uśmierzyć ból. Na rynku znajdziemy wiele różnych modeli. Urządzenia te cechują się relatywnie prostą budową oraz zasadą działania. Ważne jest jednak, by wybierać produkty oryginalne oraz pochodzące z autoryzowanej dystrybucji. W przypadku koców elektrycznych duże znaczenie ma bezpieczeństwo. Urządzenie powinno być wyposażone w funkcje, które zabezpieczają je przed przegrzaniem.
Zasada działania koca grzewczego jest dosyć prosta. W materiale, najczęściej miękkim polarze, umieszczone są grzałki, przewodzące ciepło i oddające je na całej powierzchni koca. Ważne jest, by konstrukcja pozostawała elastyczna, żebyśmy mogli bez problemu okryć się kocem. Wydajność ogrzewania jest regulowana. Dzięki temu możemy ją dopasować do swoich upodobań. Służy do tego zazwyczaj przewodowy pilot znajdujący się w zestawie, może być wyposażony w ekran LCD lub LED. Najczęściej dostępne są przynajmniej dwa stopnie pracy, jednak w bardziej zaawansowanych modelach jest ich nawet dziewięć. Oczywiście, możliwość precyzyjnej regulacji parametrów pracy jest znaczącym atutem. Oprócz tego dostępny jest wbudowany timer. Możemy więc ustalić, żeby koc grzał przez określony czas i po jego upłynięciu wyłączył się automatycznie. Użytkowanie urządzenia jest więc bardzo proste, a jego obsługa nie sprawia problemów.
Poza modelami ze standardowymi grzałkami na rynku znajdziemy tzw. wodne koce elektryczne. Nie jest to popularne rozwiązanie, jednak warto odnotować występowanie takich urządzeń. W ich przypadku nośnikiem ciepła jest woda. Podkład grzewczy jest wyposażony w system silikonowych rurek, które napełniamy cieczą. O właściwe rozprowadzenie wody i ciepła dba cyrkulator. Ze względu na bardziej skomplikowaną konstrukcję rozwiązanie to jest mniej popularne niż tradycyjny koc elektryczny.
CAMRY CR 7418; GOTIE GKE-150A
Podobnie jak w innych segmentach rynku także w segmencie koców elektrycznych coraz częściej producenci zaczynają oferować urządzenia z funkcjami smart. Sprzęt oczywiście jest wyposażony w tradycyjny pilot sterujący, np. z wyświetlaczem, lecz oprócz tego ma możliwość sterowania zdalnego za pomocą telefonu czy asystenta głosowego, np. Alexy. Oznacza to, że np. aby zaprogramować czas pracy czy wybrać tryb ogrzewania, wystarczy wydać odpowiednią komendę lub skorzystać z telefonu. To wygodne rozwiązanie, jeżeli zależy nam na zdalnym sterowaniu, gdy jesteśmy z dala od sprzętu. Bardzo przydatną opcją jest również tworzenie harmonogramów – możemy zaprogramować, żeby urządzenie włączało się określonego dnia o danej godzinie. Dzięki temu np. po kąpieli będzie na nas czekało nagrzane łóżko. Oprócz tego aplikacja może prezentować dane, np. o zużyciu energii elektrycznej.
CONCEPT DV7390; MESKO MS 7419
Czyszczenie każdego rodzaju urządzenia elektrycznego powinno odbywać się z minimalną ilością wody, jednak nieco inaczej jest z kocem grzewczym. Większość dostępnych na rynku modeli można prać. Należy pamiętać jednak o kilku zasadach. Przede wszystkich trzeba odłączyć przewód zasilający z pilotem. Producenci zalecają zazwyczaj pranie ręczne lub użycie programu delikatnego w pralce przy temperaturze 30 °C. Koc należy suszyć rozłożony na suszarce do odzieży do całkowitego wyschnięcia. Nie należy go suszyć na słońcu, ponieważ może to doprowadzić do uszkodzenia warstwy izolacyjnej. Konsekwencją tego będą problemy z bezpieczeństwem podczas użytkowania urządzenia. Dlatego w trakcie czyszczenia należy stosować się do zaleceń z instrukcji obsługi.
Koc elektryczny musi być wyposażony w podstawowe zabezpieczenia. Są to ochrona przed przegrzaniem i przeciwprzepięciowa. Po upływie np. jednej godziny sprzęt automatycznie przełączy tryb pracy z grzania na poziomie wysokim na poziom niski, co zapewnia bezpieczeństwo.
Koc elektryczny może mieć dwa niezależne piloty sterujące do sterowania ciepłem w różnych strefach. (Fot. Camry)
W ofercie sklepów znajdziemy modele o różnym przeznaczeniu. Przede wszystkim są to dwie kategorie urządzeń. Pierwsza z nich to koce podkładowe. Umieszczamy je np. pod prześcieradłem lub na nim. Dzięki temu powierzchnia, na której śpimy lub leżymy, będzie emitować przyjemne ciepło i ogrzewać ciało. Taki koc powinien być wyposażony np. w taśmy, które zapobiegają przesuwaniu się. Pozostawiony do nagrzania koc powinien być przykryty, np. kołdrą, żeby ciepło nie było rozpraszane. Drugi typ produktów to nakładane koce elektryczne, którymi możemy się okryć, np. leżąc na sofie lub fotelu. Wybór konkretnego rodzaju produktu zależy tak naprawdę od naszych wymagań i potrzeb. W praktyce warto mieć dwa koce – jeden do użycia np. w łóżku w sypialni, a drugi na zimowe wieczory na sofie w salonie. Oczywiście, powinniśmy również zwrócić uwagę na rozmiary koca. Koc podkładowy powinien swoją powierzchnią pokryć większą część materaca, z kolei modele nakładane zazwyczaj są przeznaczone dla jednej osoby.
W tym miejscu warto wspomnieć o kocach elektrycznych zasilanych z sieci 12 V. Są one przeznaczone do stosowania np. w kamperze i mogą być dobrym rozwiązaniem na chłodniejsze wieczory. Jeśli chcielibyśmy użytkować taki koc również w domu, to trzeba dokupić odpowiedni adapter zasilający. Ze względu na mniejszą moc instalacji taki koc będzie nagrzewał się dłużej, oczywiście pod uwagę należy wziąć również zużycie akumulatora w aucie.
ADLER AD 7425; ELDOM KT100 Bushy
Dla osób mobilnych ciekawostkę mogą stanowić akumulatorowe koce grzewcze. To rozwiązanie przydatne w terenie, np. na kempingu. Koc jest zasilany zestawem akumulatorów, np. takich stosowanych w elektronarzędziach. Dzięki temu system zasilania jest uniwersalny i jeden zestaw ogniw może być wykorzystywany przez różne urządzenia. Czas zasilania zależy oczywiście od wydajności akumulatorów. Alternatywę stanowi także koc zasilany powerbankiem, który ma standardowy port USB. Należy jednak pamiętać, że koce zasilane akumulatorami dysponują mniejszą mocą i są rekomendowane przede wszystkim do użytku w terenie, gdzie nie ma możliwości użycia zasilania sieciowego.
CONCEPT DV7430; OROMED Oro-Blanket Star
W dobie rosnących cen energii elektrycznej możemy zastanawiać się, czy koc elektryczny nie jest zbyt kosztownym luksusem. Jak się jednak okazuje, nawet największe modele charakteryzuje pobór mocy na poziomie ok. 100 – 120 W, a w tych mniejszych ok. 60 W. Dlatego nawet kilkugodzinne ogrzewanie nie powinno być bardzo kosztowane. Jeśli przyjmiemy, że pobór mocy wynosi 100 W, potrzeba aż 10 godzin, żeby koc zużył 1 kWh, której przeciętny koszt w pierwszej połowie 2023 r. wg ARE wyniósł 93 gr. W praktyce w czasie użytkowania zużycie energii będzie zmienne i można przypuszczać, że koszt będzie jeszcze mniejszy. W końcu większość koców wyposażona jest w regulację intensywności ogrzewania i nie zawsze musimy korzystać z trybu największej wydajności. Koc elektryczny może być więc dobrą metodą dogrzewania się wieczorami, gdy w sypialni chcemy utrzymać optymalną temperaturę do snu, jednak dla niektórych jest ona za niska. Zaleca się bowiem, żeby w nocy w pomieszczeniu panowała temperatura na poziomie od 16 do 19 °C. Dogrzewając się kocem czy matą elektryczną, unikniemy również przesuszenia powietrza, co również jest niekorzystnym zjawiskiem i doskwiera szczególnie w okresie zimowym.
© 2024 InfoMarket