Wolnostojące lodówki jednodrzwiowe oferują dodatkową strefę zamrażania. Jej niewielka pojemność w wielu zastosowaniach okazuje się wystarczająca, np. do schłodzenia napojów czy przechowywania lodów lub mrożonek. (Fot. Amica)
W modelach jednodrzwiowych, choć w kompaktowych rzadziej, jednym z podstawowych rozwiązań jest system No Frost. Jest to recepta na osadzanie się szronu w chłodziarce czy zamrażarce. Polega na zapewnieniu we wnętrzu lodówki stałego ewakuacyjnego obiegu powietrza. W ten sposób lodówka pozbywa się wilgoci, która zostaje odparowana poza komorę chłodzenia lub zamrażania. Ponieważ powietrze jest suche, nie ma możliwości, żeby gromadził się lód. Oprócz tego dzięki mniejszej wilgotności produkty dłużej zachowują świeżość, a te przechowywane w zamrażarce nie przymarzają do siebie ani do półek. Produkty takie jak mięso, owoce, warzywa czy ryby należy jednak przechowywać w opakowaniach lub specjalnych strefach (np. w szufladach), ponieważ No Frost może „wyciągać” z nich wilgoć i powodować wysychanie.
MPM MPM-131-CJ-18/AA; GORENJE RB391PW4; HISENSE RR121D4ABF
Emitowany przez lodówki hałas o natężeniu ok. 40 dB jest porównywany do szumu wentylatora w komputerze, jest więc niemal niesłyszalny. Na rynku są także modele emitujące dźwięk od 41 do 45 dB, które nadal plasują się jako stosunkowo ciche. Gorzej jest już z wartościami większymi. Dźwięk urządzenia plasujący się na poziomie 50 dB i więcej można uznać za dosyć słyszalny, a nawet lekko uciążliwy. Trzeba pamiętać jednak, że wartość podana przez producenta na karcie produktu lub etykiecie efektywności energetycznej dotyczy dźwięku badanego laboratoryjnie. Dlatego więc, żeby lodówka nie pracowała o kilka decybeli głośniej w domu, dużą wagę trzeba przywiązywać także do prawidłowego montażu czy wypoziomowania nóżek.
Fot. Concept
W kwestii pojemności, ergonomii oraz komfortu korzystania z lodówki duże znaczenie mają zastosowane półki, balkoniki oraz szuflady do przechowywania owoców, warzyw lub mięsa i ryb. Zyskujemy dzięki nim nie tylko porządek, ale przede wszystkim więcej miejsca w komorze.
W modelach jednodrzwiowych wyposażonych w szuflady mogą być dostępne tzw. komory niskich temperatur, nazywane też zerowymi (ze względu na temperaturę w nich panującą). Temperatura i wilgotność utrzymują się na ściśle określonym poziomie, tak by warunki były idealne do przechowywania delikatnych produktów. W temperaturze biskiej 0 °C warzywa i owoce zachowują składniki odżywcze, witaminy, delikatny aromat, idealny wygląd i świeżość nawet do trzech razy dłużej. I chociaż u wielu producentów dostępne są tzw. komory 0 °C, to uzyskanie dokładnie tej wartości temperatury nie jest możliwe. Zwykle waha się ona od –2 do nawet 1 °C. Niemniej jednak w tego typu szufladach i tak mamy gwarancję, że warzywa czy owoce morza mają dobre warunki. Warto pamiętać, że zmiana temperatury w komorze zerowej lodówek nie powinna przekraczać 0,5 – 1 °C. Większe wahania mogą zaburzyć proces przechowywania żywności, dlatego należy wybierać sprawdzone modele chłodziarek, które są w stanie zagwarantować tę stabilność. W zależności od producenta komory i wykorzystywane w nich rozwiązania mogą przybierać różne nazwy, ale spełniają podobną funkcję.
Fot. Gorenje
W wielu modelach standardem są metalowe półki żeberkowe, które może nie są najwygodniejsze w czyszczeniu, jednak zapewniają naprawdę dobry przepływ powietrza, a przy tym nie zabierają wiele miejsca w komorze chłodzenia. W modelach z chłodzeniem statycznym jest to duża zaleta.
Popularnym rozwiązaniem obecnie są szklane półki. Mogą być one wykonane ze szkła hartowanego lub zwykłego. Przewaga tych pierwszych to, oczywiście, większa wytrzymałość, ale za to wyższa jest także cena urządzenia.
© 2024 InfoMarket