Bezpieczeństwo i ochrona konsumentów to temat ważny dla wszystkich znaczących producentów. Coraz więcej urządzeń wyposażonych jest w funkcje czy systemy typu AutoStop, które wyłączają żelazko, gdy nie jest ono używane przez kilka kolejnych minut.
Oczywiście, w różnych modelach jest to rozwiązane inaczej. Może się to dziać np. za sprawą czujnika zamontowanego w uchwycie, jak np. u Boscha. Często takie automatyczne wyłączanie nazywane jest strażakiem i polega na wyłączeniu urządzenia, gdy nie jest ono używane przez określony czas, którego długość zależy od pozycji żelazka. Specjalny czujnik zareaguje po ok. 30 sekundach, gdy będzie ono w pozycji poziomej, lub po ok. 6–8 minutach przy pozycji pionowej. By ponownie uruchomić żelazko, trzeba na nowo rozpocząć prasowanie. Niektóre modele mają dodatkowo diodę i sygnał dźwiękowy, które zanim żelazko będzie wyłączone, poinformują o tym. W niektórych modelach jest tzw. winda, dzięki której pozostawione na desce czy prasowanej rzeczy żelazko, zanim się wyłączy, po prostu się unosi, dzięki czemu gorąca stopa nie ma kontaktu z powierzchnią, na której stoi. Tak oto nie grozi nam już ani „spalenie” prasowanej rzeczy, ani tym bardziej mieszkania.
Bezpieczeństwo to również ochrona samego urządzenia, które w wersji nowoczesnej wcale nie jest tanie. Systemy i funkcje typu Anti Calc, (M)pisane na różne sposoby, mają za zadanie nie pozwolić osadom wapiennym zadomowić się w kanalikach żelazek. A osad jest ich największym wrogiem. Teraz wszystkie żelazka wyposażone są w takie funkcje, niektóre z nich w ogóle same się oczyszczają, innym trzeba od czasu do czasu pomóc, np. przepłukując je albo sam zbiornik na wodę oraz regenerując filtry antywapienne. I tak, np. u Philipsa znajdziemy funkcję Quick Calc Release, ułatwiającą usuwanie kamienia. Podwójne systemy zapobiegają gromadzeniu się kamienia dzięki specjalnym tabletkom i funkcji odkamieniania. Warto dodać, że funkcja samoczyszczenia polega na udrożnianiu otworów parowych, w których gromadzi się osad z wody. Z opcji tej powinno się korzystać regularnie przynajmniej raz, dwa razy w miesiącu. Przed uruchomieniem funkcji należy napełnić zbiornik wodą i ustawić maksymalną temperaturę. Pod wpływem wysokiego ciśnienia z otworów w stopie wyrzucana jest para z zanieczyszczeniami. Można także używać odkamieniacza w sztyfcie lub w płynie. Pierwszy czyści stopę z zewnątrz, drugi wlewa się do zbiornika na wodę. Z kolei przed wysokimi rachunkami „chronią” użytkownika funkcje „eco”, które wiele potrafią, pozwalają zmniejszyć ilość generowanej pary, oszczędzając energię, przy jednoczesnym zachowaniu dobrych efektów prasowania. Potrafią zagwarantować nawet 20 proc. oszczędności energii elektrycznej, jak również oszczędzają wodę bez negatywnych skutków dla prasowania. Firma Unold (film) proponuje żelazka z wspomnianą funkcją windy, która polega na tym, że dzięki specjalnym bolcom ukrytym w stopie po odłożeniu, żelazko podnosi się, aby zapobiec niebezpieczeństwu. Dodatkowo po 8 minutach bezczynności samoczynnie się wyłącza. Producent wyeliminował także zagrożenia związane z upadkiem lub strąceniem urządzenia – w takiej sytuacji wyłączy się ono już po ok. 30 sekundach.
Źródło:InfoMarket/UB, zdjęcia: Tefal, Bosch
© 2024 InfoMarket