Związek Producentów Sprzętu Oświetleniowego Pol-lighting od ponad 3 lat prowadzi programy monitorowania produktów oświetleniowych wprowadzanych na rynek UE, w tym głównie rynek polski.
Sytuacja na rynku źródeł światła pomimo znacznej poprawy nie przedstawia się tak różowo. Czym jest to spowodowane oraz jakie są tego konsekwencje? Postaramy się odpowiedzieć na te pytania. Źródła światła, tj. lampy LED, zwane potocznie „żarówkami LED”, w wielu przypadkach nie spełniają wymagań rozporządzeń, i to zarówno wymagań informacyjnych, jak i technicznych. Dla pokazania skali problemu prowadzimy programy poprawy jakości produktów oświetleniowych wprowadzanych na rynek polski. Od dwóch lat przekazujemy „żarówki LED-owe” do badania w niezależnym laboratorium. Wyniki pokazały, że co drugi wprowadzający lub importer wprowadzał w błąd konsumentów, deklarując zawyżoną, i to nawet o 40 proc., wartość strumienia świetlnego. Oznacza to, że potencjalny Kowalski, kupując „żarówkę LED” w sklepie, chcąc kupić np. dawną 60 W (obecnie równoważna 806 lumenów), otrzymywał produkt, który odpowiadał mocy zaledwie 40 W. Tym samym klient stwierdzał, że technika źródeł światła LED nie jest jeszcze na tyle rozwinięta, żeby w nią inwestować, co oczywiście jest nieprawdą. Jako związek Pol-lighti ng współpracujemy również w tej materii z organami nadzoru, takimi jak UOKIK i UKE, oraz monitorujemy rynek w celu eliminacji produktów niespełniających wymagań norm i rozporządzeń.
© 2024 InfoMarket