Thomson rozpoczyna sezon letni prezentacją niezwykle ciekawej i zarazem bogatej oferty wolnostojących płyt indukcyjnych. Prezentujemy cztery pierwsze modele.
Na wstępie warto zaznaczyć, że tego typu konstrukcje charakteryzują się dużą mobilnością i pragmatyzmem. Możemy je postawić na blacie w kuchni, a także wynieść je na ogród i stworzyć tzw. kuchnie letnią. Sezon na tego typu rozwiązania się właśnie rozpoczął i warto przyjrzeć się tego rodzaju produktom. W zależności od modelu możemy korzystać z jednego, dwóch lub trzech pól grzewczych – stąd nasz tytuł. Każde z nich rozpoznaje wielkość garnka i ma aż dziesięć poziomów grzania, co w praktyce oznacza szeroki wachlarz możliwości (i stabilności) grzania. Panel sterowania jest bardzo czuły dzięki przyciskom sensorycznym umieszczonym w dolnej partii danej płyty. Wszystkie urządzenia zostały wyposażone w funkcję timer (180 min) z wyświetlaczem, a niektóre dodatkowo w funkcję utrzymywania temperatury naczynia na poziomie 60 °C. Jeśli zaawansowany panel sterowania to i równie ważna blokada zmiany ustawień. Jest ona szczególnie istotna w domach, w których goszczą dzieci lub pupile (kot także potrafi zdziałać wiele w kuchni, podczas naszej nieobecności). Dodatkowymi zabezpieczeniami w prezentowanych modelach są ochrona przed przegrzaniem, automatyczne wyłączenie po 2 godzinach działania płyty oraz wskaźnik ciepła resztkowego. Moc przyłączeniowa w zależności od modelu waha się od 2000 do 3400 W.
© 2024 InfoMarket