Czego konsument może żądać w przypadku reklamacji według nowych przepisów?

Już od stycznia 2015 roku zarówno przedsiębiorcom, jak i osobom fizycznym przysługuje rękojmia. Dotychczas osoby fizycznie mogły dochodzić swoich praw z tytułu niezgodności towaru z umową. Rękojmia daje konsumentom określone prawa, nieco inne niż te obowiązujące dotychczas. Czego więc możemy żądać, gdy zepsuje nam się kupiony sprzęt? Jakie obowiązki ma wobec nas sprzedawca?

Bardzo ważnym uprawnieniem konsumenta jest wydłużony okres, w którym będzie on chroniony. W przypadku pojawienia się wady w ciągu 12 miesięcy (a nie jak dotychczas 6 miesięcy) od zakupu istnieje domniemanie, że produkt był uszkodzony w chwili zakupu. Sprzedawca nie może więc odesłać nas z przysłowiowym „kwitkiem”.

Znacznie ułatwiono to realizację uprawnień z tytułu rękojmi. Któż z nas nie biegał wielokrotnie z zepsutym sprzętem, który był naprawiany w nieskończoność?

Teraz konsument po jednej naprawie zakupionego sprzętu, będzie miał prawo do zwrotu pieniędzy. Dotyczy to oczywiście istotnych wad produktu. Nie mamy, co liczyć na zwrot gotówki, gdy np. po zakupie wieży zepsuje nam się do niej pilot. To nie jest wada istotna.

W przypadku, gdy zepsuje nam się kupiony przez nas produkt możemy żądać:

• obniżenia ceny lub
• odstąpienia od umowy i zwrotu kosztów.

Nie musimy więc w pierwszej kolejności żądać naprawy wadliwej rzeczy lub jej wymiany na nową.

Sprzedawca może odmówić nam zwrotu gotówki, jeżeli niezwłocznie i bez nadmiernych niedogodności dla kupującego wymieni rzecz wadliwą na wolną od wad albo wadę usunie. Ale tu należy pamiętać, że sprzedawca naprawy może dokonać tylko raz, potem możemy od razu żądać zwrotu gotówki. Jest to niewątpliwie ułatwienie dla konsumenta.

Produkt jest objęty rękojmią w okresie 2 lat od chwili zakupu. Po tym okresie tracimy uprawnienia z tytułu rękojmi.

Przy zakupach należy zwracać uwagę na informacje sprzedawców np. o tym, że zmywarka jest przeceniona z uwagi na brak uszczelki. Sprzedawca nie odpowiada bowiem za wady, o których konsument wiedział przy zakupie.

Anna Golas